MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Joan Mir po raz kolejny pokonał na finiszu Romano Fenatiego, tym razem w zmiennych warunkach w Czechach. Podium dopełnił po fantastycznym finiszu Aron Canet.
Wyścig odbywał się na mokrym torze. Startujący z pole position Gabriel Rodrigo stracił prowadzenie na rzecz Juanfrana Guevary, który prezentował bardzo dobre tempo i próbował rozciągnąć stawkę. Za nim podążali Bo Bendsneyder oraz lider klasyfikacji generalnej Joan Mir. Już na samym początku rywalizacji po kontakcie odpadli Maria Herrera i Jules Danilo. Karę za falstart otrzymał z kolei Manuel Pagliani.
Podczas gdy czołowa trójka próbowała odjechać reszcie stawki, na czele grupy pościgowej podążał Marcos Ramirez, który wyprzedził Romano Fenatiego. Słabe tempo Włocha poskutkowało utratą pozycji również na rzecz Hindusa Nakarina Atiratphuvapata. Za nimi jechał Gabriel Rodrigo, Philipp Oettl, Tatsuki Suzuki oraz John McPhee.
Atiratphuvapat prezentował nadspodziewanie wysokie tempo na mokrym torze i po zaledwie jednym okrążeniu znalazł się także przed Ramirezem. Przez pewien czas był nawet najszybszym zawodnikiem na torze. Tymczasem po dwóch kółkach na prowadzenie wyszedł Bendsneyder. Fenati, który początkowo nie radził sobie najlepiej, podkręcił tempo i odebrał utraconą wcześniej pozycję Ramirezowi. Rewelacyjnie spisywał się Tim Georgi, który po udanych treningach kompletnie nie poradził sobie w kwalifikacjach. Po zaledwie czterech okrążeniach był już na dziesiątej lokacie (startował z trzydziestej pozycji).
Na piętnaście okrążeń przed metą Atiratphuvapat dogonił i wyprzedził Joana Mira, jednak ten nie był mu dłużny i szybko odzyskał trzecią lokatę. Ich walka poskutkowała zacieśnieniem grupy pościgowej. Podążali za nimi Ramirez, Fenati i Rodrigo. Tymczasem Guevara zdołał odebrać pozycję lidera Bendsneyderowi. Georgi, będąc najszybszym zawodnikiem na torze, awansował na dziewiątą lokatę przed Suzukiego.
Georgi, po wyprzedzeniu Oettla, szybko uzyskał najszybszy czas na torze i błyskawicznie dojechał do Ramireza, który zamykał grupę pościgową prowadzoną przez Mira. Za tylnym wahaczem lidera tabeli znajdował się tymczasem jego najgroźniejszy konkurent w walce o tytuł mistrzowski, Romano Fenati. Włoch zdołał wyprzedzić rywala na jedenaście okrążeń przed metą w pierwszym zakręcie. Tymczasem najszybsze okrążenia na torze zaczął odnotowywać dwunasty dopiero Aron Canet.
Na dziesięć kółek przed metą na czoło stawki powrócił Bendsneyder. Przed końcem okrążenia Guevara zdołał jednak powrócić na pozycję lidera. Do prowadzącej dwójki zaczął jednak zbliżać się Fenati z Mirem, którzy oderwali się od grupy prowadzonej przez Ramireza. Atiratphuvapat i Georgi po kilku bardzo szybkich kółkach wyraźnie spuścili z tonu i spadli odpowiednio na dziewiątą i dziesiątą lokatę.
Fenati i Mir dojechali do prowadzącej dwójki i z każdym okrążeniem walka była coraz bardziej zacięta. Na osiem kółek przed metą Bendsneyder wyszedł na prowadzenie w wyścigu. Rozkojarzenie Guevary na prostej start-meta wykorzystali liderzy tabeli, którzy znaleźli się przed nim. Starszy z Hiszpanów zdołał jednak skontrować rodaka opóźnionym hamowaniem w trzecim zakręcie. Okrążenie później Fenati w podobny sposób rozprawił się z holenderskim zawodnikiem zespołu Akiego Ajo i po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie wyścigu. Najlepsze czasu na torze tymczasem notował inny z Włochów Tony Arbolino. W tym momencie był jednak dopiero na siedemnastej lokacie. Szybki był także Canet, który po słabym początku zdołał awansować na czoło grupy pościgowej. Do czołowej czwórki na pięć okrążeń przed metą tracił blisko trzy sekundy.
Fenati niedługo cieszył się prowadzeniem i stracił prowadzenie na rzecz Guevary. Okrążenie później wyprzedził go także Bendsneyder a następnie spadł na czwarte miejsce za Mira. Najszybsze kółko w tym momencie niespodziewanie najszybsze kółko wykręcił Dennis Foggia. Lider tabeli z kolei wyszedł na prowadzenie w wyścigu na cztery okrążenia przed metą i uzyskał nieco przewagi nad Bensneyderem.
Ostatnie trzy okrążenia przebiegały już na zupełnie suchej nitce toru, wyjeżdżonej na przestrzeni dystansu wyścigu przez zawodników. Fenati zdołał wyprzedził Guevarę i Bendsneydera i robił wszystko, by dogonić Mira. Liderzy tabeli zdołali odjechać od Hiszpana i Holendra, którzy rozgrywali walkę o najniższy stopień podium. Na dwa okrążenia przed metą Fenati był już tuż za tylnym wahaczem Mira. Znakomicie jechał Aron Canet, który szybko dojechał do Guevary i Bendsneydera i walczył o najniższy stopień podium.
Ostatnie kółko zapowiadała zaciętą walkę o zwycięstwo pomiędzy liderami tabeli oraz o najniższy stopień podium pomiędzy Guevarą, Bendsneyderem i Canetem. Jako szósty jechał McPhee przed Ramirezem, Suzukim, Adamem Norrodinem i Atiratphuvapatem. Tymczasem Gabriel Rodrigo, zdobywca pole position, zaliczył upadek, który wykluczył go z walki o punkty. Fenati pomimo, iż był blisko odebrania pozycji Mirowi, ostatecznie po raz kolejny musiał uznać jego wyższość. To już czwarte drugie miejsce z rzędu dla Włocha. Kierowca Leopard Racing odnotował z kolei szósty triumf w sezonie. Podium dopełnił Canet przed Bendsneyderem i Guevarą. Kolejne pozycje przypadły McPhee, Ramirezowi, Suzukiemu, Norrodinowi i Atiratphuvapatowi. Czołową piętnastkę dopełnił Andre Migno, który po słabym początku zdołał awansować na punktowane miejsca oraz Albert Arenas, Philipp Oettl, Dennis Foggia i Ayumi Sasaki. Dla Foggi to pierwsze punkty w karierze. Tim Georgi po świetnej jeździe pod koniec wyraźnie zaczął tracić i ostatecznie dojechał na osiemnastej lokacie. Słabe lokaty zajęli Fabio Di Gianantonio (24), Nicolo Bulega (23), Niccolo Antonelli (24) i Enea Bastianini (17). Kolejna runda już za tydzień na torze Silverstone.
Wyniki wyścigu Moto3 na torze Masaryk Circuit o GP Czech:
1. Joan Mir SPA Leopard Racing (Honda) 44m 41.314s
2. Romano Fenati ITA Marinelli Rivacold Snipers (Honda) 44m 41.664s
3. Aron Canet SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 44m 44.392s
4. Bo Bendsneyder NED Red Bull KTM Ajo (KTM) 44m 45.912s
5. Juanfran Guevara SPA RBA BOE Racing Team (KTM) 44m 46.196s
6. John McPhee GBR British Talent Team (Honda) 44m 49.657s
7. Marcos Ramirez SPA Platinum Bay Real Estate (KTM) 44m 50.911s
8. Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) 44m 51.548s
9. Adam Norrodin MAL SIC Racing Team (Honda) 44m 51.709s
10. Nakarin Atiratphuvapat THA Honda Team Asia (Honda) 44m 52.227s
11. Andrea Migno ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 44m 52.462s
12. Albert Arenas SPA Aspar Mahindra Moto3 (Mahindra) 44m 53.399s
13. Philipp Oettl GER Südmetall Schedl GP Racing (KTM) 44m 55.580s
14. Dennis Foggia ITA Platinum Bay Real Estate (KTM) 44m 55.585s
15. Ayumu Sasaki JPN SIC Racing Team (Honda) 44m 55.625s
16. Tony Arbolino ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 44m 55.718s
17. Enea Bastianini ITA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 44m 55.763s
18. Tim Georgi GER Freudenberg Racing Team (KTM) 44m 56.458s
19. Lorenzo Dalla Porta ITA Aspar Mahindra Moto3 (Mahindra) 45m 1.626s
20. Jakub Kornfeil CZE Peugeot MC Saxoprint (Peugeot) 45m 4.994s
21. Fabio Di Giannantonio ITA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) 45m 5.249s
22. Marco Bezzecchi ITA CIP (Mahindra) 45m 6.086s
23. Nicolo Bulega ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 45m 6.145s
24. Niccolò Antonelli ITA Red Bull KTM Ajo (KTM) 45m 6.457s
25. Manuel Pagliani ITA CIP (Mahindra) 45m 20.150s
26. Gabriel Rodrigo ARG RBA BOE Racing Team (KTM) 45m 23.747s
27. Livio Loi BEL Leopard Racing (Honda) 45m 23.811s
28. Gabriel Martinez-Abrego MEX Motomex Team Moto3 (KTM) 45m 29.237s
29. Kaito Toba JPN Honda Team Asia (Honda) 45m 29.327s
30. Patrik Pulkkinen FIN Peugeot MC Saxoprint (Peugeot) 45m 29.721s
Jules Danilo FRA Marinelli Rivacold Snipers (Honda) DNF
Maria Herrera SPA AGR Team (KTM) DNF
Źródło: www.crash.net
Z każdym kolejnym wyścigiem Mir pokazuje że zasługuje na tytuł mistrzowski.
Piękny debiut zaliczył Dennis Foggia. Pierwszy wyścig a już potrafił wykręcić w pewnym momencie najlepsze kółko. Na początku zdawało się, że Georgi będzie odkryciem wyścigu, ale w miarę przesychania toru młody Niemiec tracił. Natomiast Włoch potrafił nawet wyprzedzać zawodników w końcowej fazie wyścigu. Trzy zwycięstwa z rzędu odniesione ostatnio w CEV Moto3 nie były przypadkiem, czego dowód mogliśmy oglądać dzisiaj.