Piotr Biesiekirski poprawił w sobotę swoje piątkowe czasy okrążenia o ponad sekundę, zbliżając się na zaledwie dwie sekundy do czołówki i kwalifikując się do niedzielnego wyścigu motocyklowych mistrzostw świata Moto2 o Grand Prix Katalonii na 31. pozycji.
20-letni Polak swój najlepszy czas okrążenia z piątku poprawił już na pierwszym mierzonym okrążeniu porannego, trzeciego treningu, ostatecznie podkręcając tempo o ponad sekundę i utrzymując się bardzo blisko ekstremalnie ściśniętej stawki.
Co prawda popołudniowa sesja kwalifikacyjna nie do końca poszła po myśli zawodnika ekipy Pertamina Mandalika SAG Euvic, ale jedyny Polak w stawce dobrze czuje się na motocyklu i nie może doczekać się swojego jedenastego wyścigu w MŚ, który rozpocznie się w niedzielę o 12:20.
„Razem z zespołem dobrze przeanalizowaliśmy piątkowe dane, a ja już na pierwszym mierzonym okrążeniu poprawiłem swój najlepszy czas z wczoraj – mówi Piotr Biesiekirski. – Rano byłem w stanie zbliżyć się na zaledwie dwie sekundy do czołówki i czułem się pewnie przed kwalifikacjami. Popołudniu warunki były nieco trudniejsze, chociażby z powodu silniejszego wiatru, ale mimo wszystko dobrze czułem się na motocyklu i liczyłem na nieco więcej. Do zawodnika przede mną straciłem jednak tylko dwie dziesiąte sekundy, a przez cały dzień miałem równe tempo, dlatego liczę na udany wyścig”.
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .
Źródło: inf. prasowa
Yhy …ja liczę na wygraną 6 w lotto .
Mnie się raz udało w Multi Multi trafić 6 na 7 liczb, także ten… wszystko możliwe :)
Plan minimum to niecała minuta do zwycięzcy i kontakt wzrokowy z ostatnim ze stawki a maksimum no cóż…wyprzedzenie 2, 3 rywali na mecie ale to chyba marzenie ściętej głowy ;P Oby tylko dojechał jak już startuje;)
Wydaje się, że zwalnia się w miejsce w SAG do końca roku, więc dobry, ale naprawdę dobry rezultat, mógłby akurat teraz się przydać.