TT Assen: Drugie zwycięstwo Arbolino w sezonie!

Tony Arbolino po pasjonującej walce z Lorenzo Dalla Portą odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. Dzięki zaledwie jedenastej lokacie Arona Caneta kierowca Leopard Racing zniwelował stratę punktową do zaledwie siedmiu „oczek”. Podium dopełnił Jakub Kornfeil. Zdobywca pole position, Niccolo Antonelli, poniósł ogromne straty po tym, jak przejechał niepotrzebnie dłuższą nitkę toru, sądząc że otrzymał karę.

Startujący z pole position Antonelli utrzymał prowadzenie na starcie. Za nim podążali Arbolino i Tatsuki Suzuki. Kolejne pozycje zajmowali Kaito Toba, Ai Ogura, Romano Fenati, Ayumi Sasaki, Jakub Kornfeil i Celestino Vietti. Aron Canet zamykał czołową dziesiątką, natomiast za nim znajdował się Lorenzo Dalla Porta.

Na drugim okrążeniu Toba awansował na drugą pozycję. Kółko później był już na czele wyścigu. Na ósme miejsce tymczasem awansował Dalla Porta. Na trzynastej lokacie podążał jego zespołowy partner, zwycięzca GP Katalonii, Marcos Ramirez.

Po pięciu kółkach na czele wyścigu znajdował się Arbolino przed Tobą, Antonellim, Fenatim, Kornfeilem i Dalla Portą. Na dziewiąte miejsce awansował Canet, natomiast na dwunaste Jaume Masia. Dopiero dwudziestą pozycję zajmował Alonso Lopez.

Na piętnaście okrążeń przed metą Tobę i Arbolino wyprzedzał Fenati. Czwarte miejsce przed Antonellim zajmował Dalla Porta. Kolejne pozycje zajmowali Kornfeil, Suzuki, Gabriel Rodrigo, Canet i Masia. Na siedemnastą lokatę spadł Ai Ogura, który pojedynkował się z Filipem Salaciem. Czech musiał odrabiać straty po tym, jak cudem uniknął upadku po potężnej wysiadce w ostatniej szykanie toru Assen. Tymczasem Riccardo Rossi otrzymał karę przejazdu przez dłuższą nitkę toru za zyskanie pozycji w nieregulaminowy sposób. W zakręcie piątym wywrotkę zaliczył Tom Booth-Amos – co ciekawe był pierwszym zawodnikiem, który wylądował „na deskach” w tym wyścigu.

Na dziesięć kółek przed metą Toba i Arbolino nadal prowadzili stawkę. Tymczasem Antonelli przejechał przez dłuższą nitkę toru i wypadł poza czołową dwudziestkę. Co ciekawe nie pojawiła się żadna informacja o sankcji, jaka miałaby zostać na niego nałożona. Najwidoczniej Włoch sądził co innego. Na tym etapie rywalizacji bardzo dobrze spisywał się Darryn Binder, który wmieszał się w walkę o podium. Do czołowej dziesiątki awansowali także Masia, Albert Arenas i Dennis Foggia. Dopiero na trzynastej lokacie znajdował się lider tabeli, Canet.

Jeszcze na tym samym okrążeniu po raz pierwszy na czele stawki znalazł się Dalla Porta. Włoch miał szansę znacząco zniwelować straty punktowe do Caneta. Hiszpan nie prezentował bowiem wysokiej formy, jadąc dopiero na szesnastej lokacie. Do czołówki dołączyli także Kornfeil i Suzuki. Straty odrabiał Antonelli, który awansował na siedemnaste miejsce. Tymczasem Fenati otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie regulaminowej nitki toru.

Na siedem okrążeń przed metą problemy techniczne wyeliminowały z wyścigu Jaumego Masię. Wywrotkę w „dziesiątce” natomiast zaliczył jego rodak Arenas. Kilka chwil później w „piątce” zbiorowe lądowanie „na deskach” zaliczyło kilku zawodników – wśród nich znaleźli się liderujący przez wiele okrążeń Kaito Toba, a także Tatsuki Suzuki, Celestino Vietti i Raul Fernandez. Wyścig prowadził Dalla Porta przed Fenatim, Kornfeilem, Arbolino, Foggią i Binderem.

Na pięć kółek przed metą ostro do przodu ruszył Jakub Kornfeil. Czech otrzymał jednak karę przejazdu przez dłuższą pętlę toru za ścięcie ostatniej szykany toru. W niej doszło do kontaktu pomiędzy Arbolino i Fenatim, w konsekwencji czego ten drugi wypadł poza czołową dziesiątkę. Chwilę potem w zakręcie piątym z wyścigiem pożegnał się Darryn Binder. Okrążenie później w tym samym miejscu jego los podzielił Andrea Migno.

Na dwa okrążenia przed metą Kornfeil odbył karę przejazdu przez dłuższą nitkę toru. Pozycję lidera przejął Dalla Porta, do którego jednak zbliżał się Arbolino. Kornfeil powrócił na optymalną linię toru na trzecim miejscu, przed Rodrigo. Duży awans odnotowali Ramirez, John McPhee i Ogura, którzy zajmowali odpowiednio miejsca 5-7.

Ostatnie kółko to niezwykle pasjonująca walka pomiędzy Dalla Portą i Arbolino. Tony przeprowadził skuteczny atak na kierowcę Leopard Racing jeszcze przed szykaną. Lorenzo nie był w stanie go skontrować. Dla Arbolino to drugi triumf w sezonie. Podium dopełnił Kornfeil, który wyprzedził Rordrigo. Ramirez stracił piątą lokatę na rzecz McPhee i Ogury. Na ósme miejsce awansował Antonelli, natomiast czołową dziesiątkę dopełnili Foggia i Lopez. Jedenaste miejsce zajął Fenati przed Canetem, do którego już zaledwie siedem punktów traci Dalla Porta. Ostatnie punkty przypadły w udział Kazukiemu Masakiemu, Filipowi Salacowi i Sergio Garcii.

Źródło: www.crash.net