Home / Moto2 / Moto3 / GP Indii: Masia wygrywa wyścig Moto3 i zrównuje się punktowo z Holgado!

GP Indii: Masia wygrywa wyścig Moto3 i zrównuje się punktowo z Holgado!

Jaume Masia potwierdził swoją supremację na hinduskim torze, sięgając po zdecydowanie zwycięstwo. Drugie miejsce zajął Kaito Toba, który wykorzystał kolizję Ayumu Sasakiego z Collinem Veijierem. Japończyk ostatecznie zajął trzecie miejsce, natomiast Holender zakończył rywalizację w żwirze. Czwarty dziś Daniel Holgado utrzymał prowadzenie w mistrzostwach, jednak Masia zrównał się z nim punktami. Jedno oczko za nimi znajduje się Sasaki. Na piątej pozycji znalazł się David Alonso.. Deniz Oncu po serii kar ostatecznie przeciął linię mety na czternastej pozycji, co doprowadziło do strat punktowych.

Zmagania przebiegały w słonecznych warunkach i na suchym torze. Zawodnicy mieli do przejechania szesnaście okrążeń ze względu na skrócenie wyścigów przez zbyt wysoką temperaturę i wilgotność. Z pole position startował Jaume Masia. Za nim ruszali Matteo Bertelle i Ayumu Sasaki. Znaczne utrudnienie mieli kolejni z pretendentów do mistrzowskiego tytułu. Daniel Holgado po bardzo słabych kwalifikacjach startował dopiero z dwudziestej pierwszej pozycji, David Alonso z siedemnastej, natomiast Deniz Oncu po karze z końca stawki. Na domiar złego Turek musiał przejechać dłuższą pętlę toru.

Masia utrzymał prowadzenie po starcie, natomiast na drugą lokatę awansował Sasaki. Kolejne pozycje zajmowali Moreira, Bertelle, Kaito Toba, Scott Ogden i Stefano Nepa. Rewelacyjnie wystartował Daniel Holgado, który awansował na dziewiątą pozycję. Dobrze ruszył również David Alonso, który zyskał pięć pozycji po starcie z siedemnastego miejsca. Oncu również wyprzedził kilku rywali, jednak sędziowie wymusili na nim natychmiastowe wykonanie kary „long-lap”. To sprawiło, że Turek i tak spadł na koniec stawki.

Masia z Sasakim narzucali tempo rywalizacji, z okrążenia na okrążenie oddalając się od reszty stawki. Dobrze spisywał się Bertelle, który dzielnie walczył o trzecie miejsce z Moreirą. Włoch popełnił jednak błąd, zaliczając wywrotkę w „czwórce”. Błąd popełnili również Scott Ogden i Stefano Nepa, którzy w konsekwencji wypadli z czołowej dziesiątki. Awansowali do niej z kolei Collin Veijier i David Alonso, którzy prezentowali dobre tempo. W międzyczasie upadek zaliczyli także Syarifuddin Azman, Joel Kelso i David Salvador.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Znakomicie spisywał się Veijier. Holender prezentował dobre tempo w treningach i potwierdzał to także w wyścigu. Kiedy awansował na trzecią lokatę zaczął gonić czołową dwójkę. Na dziesięć okrążeń przed metą tracił do nich jednak blisko 2,5 sekundy, więc miał co robić. Czwarte miejsce zajmował Kaito Toba, który wyprzedzał Alonso, Holgado, Ortolę i Riccardo Rossiego. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze David Munoz i Moreira, który wyraźnie stracił tempo. Na domiar złego Brazylijczyk otrzymał karę dłuższego przejazdu za przekraczanie limitów toru. Na dwunaste miejsce awansował Nepa, natomiast na trzynaste Ogden. Włoch i Brytyjczyk po błędach musieli odrabiać straty. Na dziewiętnastą lokatę awansował Deniz Oncu, który po odbyciu kary mógł skupić się gonieniu punktów.

W ciągu kolejnych dwóch kółek Veijier zamiast zyskać, stracił względem Masii i Sasakiego około pół sekundy. Hiszpan i Japończyk podkręcili bowiem tempo. Tuż za Holendrem czaił się Toba. Obaj nieustannie powiększali przewagę nad grupą pościgową. Piątą pozycję zajmował Alonso, natomiast szóstą Rossi. Włoch wyprzedził Holgado, jednak musiał mieć się na baczności, gdyż widniało nad nim widmo kary „long-lap”. Czołową dziesiątkę zamykali Ortola, David Munoz i Furusato. Japończyk, który jechał najlepszy wyścig w dotychczasowych startach w Moto3, przewrócił się jednak w „czwórce”. Zdołał powrócić do rywalizacji, jednakże po dwóch okrążeniach wrócił do boksów. Na siedemnastą pozycję awansował Oncu. Turek jechał jednak bez tempa na gonitwę czołowej dziesiątki.

Sześć okrążeń do mety. Masia zyskał 0,7 sekundy przewagi nad Sasakim. Co ciekawe, Veijier z Tobą ponownie zaczęli się zbliżać. Kilka sekund za Japończykiem o piątą pozycję walczyło kilku zawodników. Grupę pościgową prowadził Holgado, który wyprzedził Alonso i Rossiego. Do dziesiątki awansował Nepa. Tymczasem Ogden zaliczył kontakt z Tatsukim Suzukim, w konsekwencji czego obaj wypadli z rywalizacji.

Cztery kółka przed metą. Masia był już wyraźnym liderem wyścigu. Wszystko przez spadek tempa Sasakiego, do którego znacznie zbliżyli się Veijier i Toba. Japończyk przyznał w wywiadzie po wyścigu, że „stracił” przednią oponę. W grze o piątą lokatę pozostawało kilkunastu zawodników, którzy jechali jednak wyraźnie słabszym tempem od czołówki. Nadal tą grupę prowadził Holgado. Hiszpan był jednak naciskany przez Alonso, Munoza, Ortolę, Rossiego i Nepę.

Veijier był tuż za Sasakim, jednak źle napędził się na prostą przed „szóstką”, w konsekwencji czego wyprzedził go Toba. Sasaki wyraźnie robił, co mógł, aby utrzymać się na podium. Masia utrzymywał swoje tempo, dzięki czemu z każdym okrążeniem oddalał się od rywali.

Na dwa okrążenia przed metą Toba zaatakował Sasakiego w „piątce”, jednak źle wyszedł z zakrętu, dzięki czemu rodak szybko go skontrował. Na domiar złego Japończyk otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru, gdyż nie zmieścił się na betonkach. Ich pojedynek oglądał Veijier.

Finałowe kółko. Masia rozpoczął ostatnią nitkę z przewagą ponad pięciu sekund. Emocjonująco zapowiadała się walka o podium. Sasaki nie dawał za wygraną i próbował za wszelką cenę utrzymać podium. Veijier zbyt odważnie walczył z team-partnerem walczącym o tytuł – ostatecznie doszło między nimi do kontaktu i Holender zaliczył wywrotkę! Ich pojedynek wykorzystał Toba, który ostatecznie przeciął linię mety jako drugi. To pierwsze podium Japończyka od GP Kataru 2021.

Masia sięgnął po zdecydowaną wygraną, dzięki czemu zrównał się punktowo z Holgado (ma jednak jedno zwycięstwo mniej od Daniela). Jedno oczko traci do nich Sasaki, który zajął ostatecznie trzecie miejsce. Kierowca Red Bull KTM Tech3 ostatecznie przeciął linię mety jako czwarty przed Alonso. Zaledwie dwa punkty wywalczył Deniz Oncu, który ma o czym myśleć przed GP Japonii.

Źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
POS RIDER NAT TEAM BIKE TIME
1 Jaume Masia SPA Leopard Racing (Honda) 31m 58.245s
2 Kaito Toba JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) 32m 3.722s
3 Ayumu Sasaki JPN Liqui Moly Husqvarna Intact GP (Husqvarna) 32m 4.029s
4 Daniel Holgado SPA Red Bull KTM Tech3 (KTM) 32m 6.362s
5 David Alonso COL Gaviota GASGAS Aspar Team (GASGAS) 32m 6.485s
6 David Muñoz SPA BOE Motorsports (KTM) 32m 7.671s
7 Riccardo Rossi ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 32m 7.675s
8 Ivan Ortolá SPA Angeluss MTA Team (KTM) 32m 9.880s
9 Stefano Nepa ITA Angeluss MTA Team (KTM) 32m 10.654s
10 José Antonio Rueda SPA Red Bull KTM Ajo (KTM) 32m 14.351s
11 Filippo Farioli ITA Red Bull KTM Tech3 (KTM) 32m 14.568s
12 Xavier Artigas SPA CFMOTO Racing PruestelGP (CFMOTO) 32m 14.676s
13 Diogo Moreira BRA MT Helmets – MSI (KTM) 32m 17.549s
14 Deniz Öncü TUR Red Bull KTM Ajo (KTM) 32m 21.178s
15 Ryusei Yamanaka JPN Gaviota GASGAS Aspar Team (GASGAS) 32m 24.298s
16 Joshua Whatley GBR VisionTrack Racing Team (Honda) 32m 28.846s
17 Lorenzo Fellon FRA CIP Green Power (KTM) 32m 33.280s
18 Mario Aji INA Honda Team Asia (Honda) 32m 33.441s
19 Ana Carrasco SPA BOE Motorsports (KTM) 32m 33.620s
20 Danial Shahril MAL Petronas MIE/MLav Racing (Honda) 32m 42.457s
21 Syarifuddin Azman MAL MT Helmets – MSI (KTM) 32m 46.676s
Collin Veijer NED Liqui Moly Husqvarna Intact GP (Husqvarna) DNF
Taiyo Furusato JPN Honda Team Asia (Honda) DNF
Scott Ogden GBR VisionTrack Racing Team (Honda) DNF
Tatsuki Suzuki JPN Leopard Racing (Honda) DNF
David Salvador SPA CIP Green Power (KTM) DNF
Matteo Bertelle ITA Rivacold Snipers Team (Honda) DNF
Joel Kelso AUS CFMOTO Racing PruestelGP (CFMOTO) DNF

AUTOR: Kamil Skoczylas

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
141 zapytań w 41,255 sek