Mateusz Kapusta ze Szkopek Team robi kolejne postępy w międzynarodowej lidze Vollgazz Racing, ucząc się nowego dla siebie motocykla – Hondy RC213V.
Gucio ma za sobą bardzo udany debiut w międzynarodowej lidze Vollgazz Racing, uzyskując 8 pozycję po upadku w pierwszym zakręcie. Dla Mateusza taki wynik był jak zwycięstwo gdyż pierwszy raz w grze MotoGP mierzył się z narowistą Hondą zespołu LCR Idemitsu, co po wielu latach ścigania się Yamahą nie jest łatwym wyzwaniem.
W drugim wyścigu rozegranym na torze Sepang, Gucio1846 ponownie zaliczył upadek w pierwszym zakręcie, jednak tym razem nie ze swojej winy. Zawodnik Szkopek Team szybko się pozbierał i rozpoczął pogoń za czołówką, wyprzedzając rywali jednego za drugim. Ostatecznie Mateusz wdrapał się na 8 pozycję powtarzając wynik z debiutu, jednak tym razem było widać wyraźny postęp na rozciągłości całego wyścigu. Gucio pomimo upadku zdołał ukończyć wyścig jedynie z 17 sekundową stratą do zwycięzcy (w pierwszym ponad 30 sekund). Najważniejsze jest jednak dla niego to, że z każdym kolejnym okrążeniem coraz lepiej wyczuwa nową dla siebie Hondę.
Mateusz „Gucio1846” Kapusta (Szkopek Team) – „Czułem się na Sepang dość mocny, żeby powalczyć przynajmniej o pierwszą piątkę, dlatego szkoda kolejnego upadku na początku, ale tak to zawsze bywa, że w pierwszych zakrętach ścina się zwykle mnie, heh. Jestem mimo wszystko bardzo zadowolony bowiem coraz lepiej radzę sobie z Hondą na hamowaniach i potrafiłem mocno gonić czołówkę wdrapując się z 17 na 8 miejsce w niecałe 10 okrążeń. Mam nadzieję, że to koniec pecha w pierwszym zakręcie i w najbliższą niedzielę przejadę już normalny wyścig.”