Dyrektor Yamahy o motocyklu M1 V4: „To była wyczerpująca podróż”

Podstawowi zawodnicy Yamahy mają za sobą pierwsze prywatne testy Yamahy z silnikiem V4! Na torze Montmelo pod Barceloną Fabio Quartararo uzyskał czas o blisko dwie sekundy słabszy o rezultatu z Q2. Francuz liczył na stratę około pół sekundy. Warto jednak pamiętać, że to dopiero pierwszy test motocykla, który jest w fazie rozwoju. Optymistycznie do nowej konstrukcji podchodzi Paolo Pavesio, a więc dyrektor wyścigowy japońskiej marki.
Na początek Pavesio wypowiedział się na temat przebiegu weekendu o GP Katalonii. Włoch cieszy się z nadspodziewanie dobrych wyników jego podopiecznego, a więc Fabio Quartararo. Podkreśla bowiem, iż spodziewali się dużo trudniejszego wyścigu: „Piątek był dniem ciężkiej pracy, dzięki której Fabio i zespół zdołali zapewnić sobie pozycję startową z pierwszego rzędu. Sprint był po prostu wspaniały, jak dotąd najlepszy w tym roku, z fantastycznym drugim miejscem na koniec. Z piątą pozycją w Grand Prix Fabio po raz kolejny zakończył weekend z dwudziestoma punktami, podobnie jak w Jerez i na Sachsenringu”.
Świetną jazdę „El Diablo” oglądał Mofofumi Shitara, nowy prezes Yamaha Motor Company: „Shitara-san po raz pierwszy, od czasu objęcia stanowiska, pojawił się na wyścigu MotoGP. Wspaniale było go mieć z nami!”.
Paolo cieszy fakt, że podstawowi zawodnicy Yamahy oraz Jack Miller w końcu przetestowali prototyp M1-ki z silnikiem V4. Dyrektor wyścigowy japońskiego producenta podkreśla, jak wiele włożono pracy w stworzenie owej konstrukcji, mającej na celu wprowadzić ekipę na wyższy poziom: „Jest wiele powodów do radości w trakcie tego weekendu. Ale tak naprawdę jest też jeszcze jeden powód i znajduje się tuż za mną (mowa o nowym motocyklu Yamahy – przyp. red.). To nasz pierwszy prototyp M1 V4. Fabio, Alex i Jack po raz pierwszy przetestowali nowy motocykl. To była podróż – bardzo intensywna, a zarazem ekscytująca. Powiedziałbym również, że bardzo wyczerpująca – przede wszystkim dla zaangażowanych w projekt inżynierów. Ale cieszy się również fakt, że udało nam się ukończyć pierwszą część podróży w tak krótkim czasie. Ponieważ to test prywatny, nie możemy pokazać Wam więcej”.
Przed Yamahą oficjalny test, który odbędzie się 15. września na torze im. Marco Simoncelliego w Misano Adriatico. Podczas GP San Marino z „dziką kartą” na nowej konstrukcji wystartuje kierowca testowy i rozwojowy Yamahy, Hiszpan Augusto Fernandez. Czas pokaże, dokąd zaprowadzi japońską stajnię nowa konstrukcja.
Źródło: speedweek.com
Byłoby zabawnie, gdyby w Misano Augusto Fernandez objechał Rinsa…
Czy wy tam śpicie w tej redakcji ? Po pierwsze to Paolo w tym filmiku z którego zrobiliście tekst, powiedział że to BĘDZIE pierwszy raz kiedy Fabio, Alex i Jack przetestują motocykl. W momencie nagrywania filmu jeszcze żaden z nich nie jechał na V4 w poniedziałkowym teście. Po drugie może warto byłoby nadmienić, że testy odbyły się w mokrych warunkach co może tłumaczyć słabszy czas Fabio. Dodatkowo żadna Honda na tych testach nie zeszła poniżej 1.40. To też dużo tłumaczy. Wy tak piszecie te artykuły jakbyście się uczyli dopiero albo angielskiego nie znali.