Dziwne „rytuały” Valentino Rossiego

Nikomu Valentino Rossiego nie trzeba przedstawiać. Nawet osoby nie śledzące MotoGP znają nazwisko „The Doctora”. Nie każdy jednak wie, że Włoch należał do bardzo przesądnych osób. W wywiadzie wspomina o nim Randy Mamola.

Amerykanin startował w klasie 500cc w latach 1979-1990 oraz 1992 roku. Nie rywalizował więc z Valentino Rossim na torze. W czasach startów „The Doctora” pełnił jednak funkcję kierowcy testowego, w związku z czym bardzo dobrze poznał Włocha.

Mamola przypomniał dziwne rytuały Rossiego, który regularnie je powtarzał przed wyjazdem na tor: „Kiedy oglądałeś Valentino, miał całą gamę zachowań, na przykład dotykał uszu przed wyjściem z garażu. Poza dotykał kolan przed przekroczeniem linii. Podciągał nawet majtki, jak Rafael Nadal. To było trochę dziwne. Trzymał podnóżek, zanim wsiadł na motocykl”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Amerykanin wspomina testy w Walencji, kiedy jeździł motocyklem Valentino. Sam zaczął powtarzać jego rytuały, wierząc że to pomoże mu uniknąć wywrotki: „Kiedy testowałem motocykle w Walencji pod koniec roku, za każdym razem, gdy jechałem Yamahą Valentino, kucałem i trzymałem podnóżek. Mówili do mnie „Jeśli się rozbijesz, zabijemy Cię!”. Odpowiadałem „To mnie powstrzyma od rozbicia się”. To było zabawne”.

Randy wypowiadał się również o najdziwniejszych przesądach, jakie mieli zawodnicy. Wspomniał tu m.in. nazwisko Micka Granta – siedmiokrotnego zwycięzcy wyścigu Isle of Man TT: „Był taki zawodnik o imieniu Mick Grant. Był taki magazyn, w którym wspominano o przesądach. Mick był świetną postacią, świetnym jeźdźcem. Kiedy się ubierał, jeśli zgubił rękawiczkę, czuł że musi poprosić kogoś innego, aby ją podniósł”.

W sporcie rytuały i przesądy są typowe dla sportowców. Bardzo często widzimy je przed wykonaniem próby, np. w skokach narciarskich, skoku o tyczce lub skoku wzwyż. Jak widać, w wyścigach również są one praktykowane. Czy pomagają? Na pewno w sferze mentalnej. Pod wpływem stresu u zawodników wykształcają się stereotypowe zachowania. Owe ruchy czynią automatycznie. A kiedy wykonują po nich udane próby lub zaliczają udany start, zwyczajnie powtarzają je przed ich wykonaniem, faktycznie wierząc że pomagają.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Źródło: motorsport.com, crash.net

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button