Marquez może zdobyć tytuł już w Misano – ale wolałby później

Po zwycięstwie na Węgrzech i kolejnym komplecie 37 punktów, Marc Marquez ma realną szansę przypieczętować tytuł mistrza MotoGP już podczas Grand Prix San Marino (13-14 września). Jego przewaga nad drugim w klasyfikacji Alexem Marquezem wynosi obecnie 175 punktów, a po Misano do zdobycia pozostanie 222.
Aby Marc został mistrzem już we Włoszech, jego przewaga nad bratem musi wzrosnąć do 222 punktów — a więc o 47 więcej niż obecnie. Jeszcze kilka miesięcy temu taki scenariusz wydawał się nierealny. Alex jechał równo i był stałym bywalcem podium, często tuż za Markiem. Wszystko zmieniło się po jego wypadku w Holandii. Od tego momentu notuje gorsze kwalifikacje, kary i błędy, a forma wyraźnie spadła.
W klasyfikacji generalnej nie ma też realnych zagrożeń dla Marca poza jego bratem. Trzeci Francesco Bagnaia traci do Alexa aż 52 punkty, a sam zmaga się z dużą niestabilnością formy.
Marc wygrał wszystkie wyścigi i sprinty w ostatnich siedmiu weekendach, zdobywając za każdym razem maksymalne 37 punktów. Jeśli utrzyma tempo w Barcelonie i Misano, będzie praktycznie nie do zatrzymania. Dla Alexa oznacza to konieczność punktowania na poziomie co najmniej drugiego miejsca w jednym z wyścigów i regularnego dobijania do TOP10, by nie stracić matematycznych szans.
Dla porównania: w dwóch ostatnich rundach Marc zyskał nad bratem 55 punktów. Alex zdobył zaledwie 15 – a jedynym jasnym punktem był sprint w Austrii, gdzie finiszował drugi.
Zapytany po triumfie na Balaton Parku o możliwe przypieczętowanie tytułu w Misano, Marc odpowiedział: „Wolałbym zdobyć tytuł dopiero w Indonezji albo Japonii. Jeśli stanie się to w Misano, to znaczy, że mój brat miał fatalny weekend w Barcelonie – a ja życzę mu jak najlepiej.”
Źródło: motorsport.com