Alex Marquez wspomina pierwsze zwycięstwo w MotoGP
Alex Marquez ma za sobą życiowy sezon w MotoGP. Po pierwsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze Hiszpan sięgnął na torze Jerez de la Frontera w Hiszpanii. 29-latek nie ukrywa, iż jest to jego ulubiony tor. AM73 opowiada o kulisach tamtego weekendu.
Na pytanie, który weekend Grand Prix był dla niego najlepszy w tym roku, bez wahania odpowiedział: „Jerez!”, a następnie dodał: „Dla mnie było to najlepsze Grand Prix w tym roku. Zawsze, gdy pytano mnie o moje ulubione GP, jeszcze zanim tam wygrałem, odpowiadałem „Jerez”. To zawsze był wymarzony tor dla każdego hiszpańskiego kierowcy. Każdy chciał zdobyć tam swoje pierwsze zwycięstwo w MotoGP. Miałem to szczęście, że udało mi się właśnie tam to osiągnąć!”.
Alex od początku czuł, że ten weekend może okazać się dla niego zwycięski. Wskazywało bowiem na to wiele znaków, w tym przeczucie satelickiego zawodnika GresinI Ducati. Młodszy z braci Marquezów wspominał o tym jeszcze przed startem wyścigu swojemu asystentowi: „Właściwie przez cały weekend było tam wiele znaków – byłem szybki, czułem się dobrze, to było Grand Prix mojego ulubionego sponsora. Było tak wiele znaków, że jeszcze przed wyścigiem, kiedy się przebierałem, powiedziałem Jose (Carrionowi – przyp. red.), mojemu asystentowi, że dzisiaj wygram!”.
29-latek, kontynuując wypowiedź, dodał: „Zdenerwował się, powiedział o tym technikowi, gdy jechałem na linię startową. Wtedy wszyscy zaczęli się denerwować. Oczywiście czynniki zewnętrzne mogą mieć znaczenie, ale kiedy wszystko wydaje się tak jasne, nic nie może pójść źle”.
Alex Marquez wygrał tegoroczne GP Hiszpanii na torze Jerez de la Frontera, podczas gdy jego starszy brat Marc zakończył wyścig wywrotką.
Źródło: crash.net



