„Jak dzieciak, który oszukiwał”. Acosta krytycznie o przepisach

Podium Mavericka Viñalesa w GP Kataru miało być sukcesem nie tylko dla niego, ale też dla całego zespołu KTM. Zamiast tego skończyło się wykluczeniem, głośną kontrowersją i frustracją zawodników, w tym Pedro Acosty, który nie krył swojego niezadowolenia. Hiszpan uważa, że przepisy są wręcz niemożliwe do stosowania się do nich.
„Nie uważam, żeby to było fair, że pozycja na podium, jaką zdobył Maverick, wyglądała potem tak, jakby jakiś <<dzieciak>> oszukiwał” – powiedział w rozmowie z AS. Przypomnijmy, że organizatorzy znowu nie stanęli na wysokości zadania. Mimo że zapowiadano szybkie reakcje na takie kłopoty, #12 odebrał nagrodę za P2 i dopiero długie minuty potem ogłoszono zmianę wyników. A problem z przepisami dotyczącymi ciśnienia w oponach dotyka coraz większej liczby zawodników.
„Jechałem za innymi i miałem ten sam problem. A Maverick, okej, może miał go bardziej, bo jechał samotnie” – dodał Acosta. Przypadek Viñalesa nie jest odosobniony. Acosta przywołał też przykład Marca Márqueza z Tajlandii: „To jak z Márquezem w Tajlandii. Kto by się spodziewał, że przy takim upale będzie miał problem z ciśnieniem? Nikt.”
Konstrukcja przepisów sprawia, że zawodnicy i zespoły muszą niejako przewidywać przyszłość. „Ten przepis jest trochę podchwytliwy, bo nie jesteś wróżbitą, żeby wiedzieć, jaka będzie temperatura podczas wyścigu, czy opony się zużyją, albo czy będzie boczny wiatr” – zauważył Acosta. Warunki pogodowe, nieprzewidziane sytuacje na torze czy nietypowe tempo – wszystko to może diametralnie zmienić sytuację, przez co wcześniej ustawione ciśnienie przestaje mieścić się w dopuszczalnych granicach. A zawodnicy muszą na to reagować – bo inaczej grozi im wykluczenie.
Zespoły MotoGP stają więc przed trudnym zadaniem. Muszą ustalić odpowiednie parametry przed startem, mimo że później sytuacja na torze może wszystko wywrócić do góry nogami. „Trzeba też brać pod uwagę, że przód motocykla bardzo się nagrzewa przez tarcze hamulcowe” – wyjaśnia Acosta. „Po wyścigu, jak podejdziesz do naszego motocykla, to nie da się go dotknąć…”. To złożony temat, którego nie da się uprościć do prostych reguł.
Viñales, choć był jednym z najszybszych tego dnia, stracił podium z powodu odczytu z czujników. Dla Acosty to niepojęte: „Wyobraź sobie sytuację, w której Maverick wygrywa wyścig i odbierają ci to zwycięstwo, mimo że byłeś najszybszy.”
Gdyby zastosować to podejście konsekwentnie, Márquez również mógłby stracić triumf w Tajlandii. „Wracając do Marka w Tajlandii: odebranie mu zwycięstwa za to, że nie cofnął się za rywala, oznaczałoby odebranie zwycięstwa najszybszemu zawodnikowi” – stwierdził Acosta. Całość podsumował krótko: „Jeśli miał dobre ciśnienie od początku, to co miał zrobić Maverick? Jak Marc – przepuścić innych? To trochę trudne do zrozumienia”.
Źródło: AS, crash.net
Dzieciak oszukiwał. Sam się przyznał w wywiadzie, że nie patrzył na wskaźniki, a mógł jak MM. Nikt mu nie bronił.
Acosta mógłby skupić się na sobie, a nie wszystkim innym, bo jak na razie to jeździ bardzo nieregularnie i emocjonalnie, tracąc i czas i opony na głupich, nie mogących się udać próbach wyprzedzania. Pedro, wielki talent, a to Ai i Fermin są dużo dojrzalsi podczas debiutu w królewskiej klasie niż on był.
@Witek W zeszłym roku Marc patrzył na wskaźniki? No nie i dostał dyskwalifikacje
@bertylowy_ Chodziło raczej o sytuację z MM z tego roku, nie z tamtego. W sensie, że jak ktoś się postara, to da się tym zarządzać. Dalej jest to głupie i nieczytelne dla widzów, ale jak pokazał MM, można 😉 No i różnica jest też taka, że nieprawdą jest że nie patrzył. MM przyznał, że kontrolował sytuację, tylko finalnie mu się nie udało, brakło jakichś ułamków. A MV 'YOLO’, że nie myślał o tym w ogóle 😉 Byłoby ciekawiej dla widowiska gdyby wygrał albo chociaż między Ducatami na podium, ale przyznam szczerze, że to podejście mnie rozwaliło 🙂
@krupson Wiem, że chodziło z tego roku, a on w poprzednich artykułach pisał, że on jest za mało ogarnięty na MotoGP. Zapomniał, że inni w zeszłym roku dostawali dsq, nawet Marc Marquez.
Racja ten przepis jest mało przejrzysty i powinien być zmodyfikowany
@bertylowy_ Zeszły sezon to była nauka tego przepisu. Pół sezonu było bez kar.
Marquez dostał karę i wyciągnął wnioski. To znaczy, że Vinales miał kolejne przykłady, z których mógł się uczyć. Czego ty nie rozumiesz?
@krupson Tylko on to podejście ma cały czas. Aleixa załamał jak nie wiedział na jakiej Aprili jeździ, bo przecież ma od tego mechaników… Testy wygrywał, bo zamiast testować to się skupiał na wykręcaniu czasów, co na testach jest głupie… Koleś się nie uczy i jeszcze jest z tego dumny…
Czy przepis jest taki głupi? A gdyby komuś pękła opona? Przy takich oponach dla bezpieczeństwa jakiś taki przepis musi być i… to nie jest problem. Problemem są opony. Przecież i tak jest postęp, że nie muszą ich wymieniać po 10 okrążeniach jak kiedyś! Grande miszelin 😀