Marquez wskazuje różnice pomiędzy Hondą a Ducati

Marc Marquez zbudował swoją legendę z Hondą. Wywalczył z nią aż sześć tytułów Mistrza Świata MotoGP. Zmierzch współpracy z japońską stajnią był jednak okupiony kontuzjami i kiepskimi wynikami. To przyczyniło się do rozbratu, choć Honda chciała zatrzymać Hiszpana pokaźnym kontraktem. MM93 zdecydował się jednak na nowy rozdział w swojej wyścigowej karierze – współpracę z Ducati.

O ewentualnym przejściu Marqueza do Ducati mówiło się już w poprzedniej dekadzie. Było to jednak w czasach, kiedy Hiszpan święcił sukcesy z Hondą. Faktyczne przejście nastąpiło jednak dopiero w 2024 roku i to do satelickiej ekipy Gresini Ducati. Marquez zrezygnował wówczas z pokaźnego wynagrodzenia na rzecz wyników sportowych. W tym sezonie zbiera tego owoce, walcząc o siódme mistrzostwo świata w karierze w MotoGP (dziewiąte ogółem).

Marc wypowiedział się na temat współpracy z Ducati. Podkreśla, że czuje taką samą satysfakcję z pracy, jaką czuł w Hondzie. Zaznacza jednak, że tym razem ma okazję walczyć z zawodnikami na podobnych maszynach, a nie jak wcześniej, przeciwko nim. To w jego ocenie zmienia dotychczasowy system pracy: „Satysfakcja jest taka sama. W ostatnich latach w Hondzie walczyłem z innymi producentami i inaczej się czułem. Teraz walczę z tym samym producentem, moim kolegą z zespołu oraz zawodnikami, którzy jeżdżą na tym samym motocyklu, co ja. Oni widzą moje dane, a ja widzę ich dane, a to trochę zmienia sytuację”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Hiszpan wspomniał również o różnicach w walorach jezdnych pomiędzy Hondą a Ducati. Na motocyklu bolońskiej marki czuje bowiem większy relaks: „Pamiętam, że kiedy jechałem Hondą, cały czas walczyłem z motocyklem, ale nawet wtedy byłem w czubie. Teraz, z Ducati, wymagania fizyczne i wszystkie inne kwestie… Jeżdżę płynnie, jeżdżę w łatwy sposób, a to sprawia, że jestem bardziej zrelaksowany”.

Być może nadmierny komfort i brak walki z motocyklem sprawia, że Marquez dość łatwo zaliczał wywrotki podczas GP Ameryk i GP Hiszpanii. Na Hondzie MM93 wielokrotnie ratował się przed upadkiem, jednak wtedy wliczał ryzyko upadki i z szybką jazdą i miał nad nimi większą kontrolę. Wspominał o tym Alex Marquez, który dwukrotnie wywrócił się na treningu przed GP Hiszpanii. Motocykl Ducati daje tak duży komfort jazdy, że zwyczajnie trudno wyczuć jego limit. Czy to w jakikolwiek sposób wpłynie na dalszy sezon 32-latka? Przekonamy się w najbliższym czasie.

Źródło: motorcyclesports.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

3 komentarzy

  1. Motocykl Ducati daje taki komfort, że trudno wyczuć limit.

    A kiedy o tym samym mówił Pecco Bagania w zeszłym roku, to wieszano na nim psy .
    Cóż kolejny raz, potwierdzenie przyszło od innego zawodnika Ducati, który ma dokładnie takie same odczucia jak Pecco Bagania w zeszłym roku .
    I teraz wielu komentatorów sportowych powinno od szczekać, to jak krytykowali za tą wypowiedź Pecco.

  2. Wow! Ducati jest łatwiejsze w prowadzeniu! Ale się dowiedzieliśmy 😅
    To już rok temu Peco więcej wyjaśnił do Marqueza, że się zdziwi jak bardzo Ducati nie chce skręcać.

    Ciekawe czy kiedyś po skończeniu kariery, zawodnicy będą mogli powiedziecie dokładnie o swoich odczuciach?

Dodaj komentarz

Back to top button