Pramac zaprzecza zakontraktowaniu Razgatlioglu

W świecie MotoGP coraz głośniej mówi się o możliwym transferze Topraka Razgatlıoğlu do zespołu satelickiego Yamahy. Według licznych doniesień, dwukrotny mistrz świata World Superbike miałby dołączyć do ekipy Pramac w sezonie 2026. Tymczasem szef zespołu, Gino Borsoi, stanowczo studzi emocje.

Pojawiające się spekulacje wiązane są z Paolo Pavesio – dyrektorem zarządzającym Yamahy – który współpracował już z tureckim zawodnikiem podczas zdobywania jego pierwszego tytułu WSBK w 2021 roku. To właśnie Pavesio ma być kluczowym ogniwem w możliwym porozumieniu. Wstępne zapowiedzi sugerują, że jeśli kontrakt zostanie sfinalizowany, jego ogłoszenie może nastąpić podczas rundy w Mugello – domowego wyścigu Pramaca.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Obecnie skład zespołu Pramac tworzą Miguel Oliveira, który ma podpisany kontrakt na dwa sezony, oraz Jack Miller, związany z zespołem do końca 2025 roku. Według źródeł to właśnie Miller ma większe szanse na pozostanie na kolejny sezon, jeśli zespół zdecyduje się wprowadzić Razgatlıoğlu.

„Prowadzimy rozmowy dotyczące przyszłego sezonu, ale musimy również wziąć pod uwagę naszych obecnych zawodników” – powiedział Borsoi w piątek w rozmowie z oficjalnym kanałem MotoGP. „Nasi kierowcy pokazali duży potencjał i w tej chwili analizujemy, czy warto utrzymać aktualny skład również w kolejnym roku”.

Szef zespołu zaznaczył również, że sytuacja kontraktowa w Pramacu jest złożona: „Mamy dwa różne porozumienia z naszymi zawodnikami, więc musimy to dokładnie przeanalizować i omówić z menedżerami kwestie przyszłości”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Z wcześniejszych informacji wynika, że Toprak rozważał również przejście do Hondy, jednak rozmowy z Yamahą były prowadzone równolegle. Jeszcze niedawno zawodnik był nastawiony wyłącznie na fotel w zespole fabrycznym, ale według źródeł bliskich jego otoczeniu, przekonało go fabryczne wsparcie, jakie Pramac otrzymuje od Yamahy.

„Jak już mówiłem, nadal analizujemy skład na przyszły rok i nie chcę nic więcej dodawać” – kontynuował Borsoi. – „Nie podpisaliśmy żadnego kontraktu z Toprakiem. Dopiero otworzyliśmy okno do rozmów. Między teraz a latem musimy zrozumieć, gdzie jesteśmy ze składem, a potem podejmiemy decyzję”.

Nieoficjalnie mówi się, że rozmowy przyspieszyły po ostatnich testach w Barcelonie, gdzie Razgatlıoğlu miał okazję rozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami Yamahy. Obserwatorzy wskazują, że sytuacja kadrowa w Pramacu będzie zależeć także od wyników w pozostałych rundach sezonu.

Wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie miałoby dojść do finalizacji ewentualnego transferu. Pewne jest natomiast, że decyzja może wpłynąć nie tylko na skład Pramaca, ale również na układ sił w całej strukturze Yamahy w MotoGP.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Źródło: crash.net

Paweł Krupka

Na MOTOGP.PL - od 2009 roku. W kręgu zainteresowań - wszystko co związane z motorsportem, od żużla, przez MotoGP do Formuły 1.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button