Quartararo tonuje oczekiwania

Fabio Quartararo zaliczył spektakularny weekend o GP Hiszpanii. W sobotę wywalczył pierwsze od GP Indonezji 2022 pole position. W sprincie prowadził do czasu wywrotki. Dziś do półmetku wyścigu głównego utrzymywał się na czele. Ostatecznie zajął drugie miejsce, zostawiając za sobą Pecco Bagnaię. Włoch otwarcie przyznał, że dziś został pokonany przez rywala na słabszym motocyklu. „El Diablo”, doświadczony przeszłością, nie popada jednak w hurraoptymizm.
W udzielonym wywiadzie Francuz podkreśla, że osiągnięty wynik jest ponad stan i tonuje oczekiwania co do dalszej fazy sezonu. Cieszy się jednak, że mógł znów zasmakować jazdy na czele stawki: „Kiedyś, gdy wygrywałem wyścigi, uwielbiałem jechać na czele i prowadzić wyścig. I to właśnie zrobiliśmy dzisiaj. Ale tempo nie było wystarczająco dobre, aby utrzymać pierwszą pozycję i walczyć z Alexem. Myślę, że musimy iść, jak zawsze, krok po kroku. W ten weekend i tak pominęliśmy już kilka rzeczy, ponieważ wcześniej nie osiągnęliśmy nawet jednego miejsca w pierwszej piątce. Przeszliśmy prosto do świetnego wyniku”.
Mistrz Świata MotoGP ma świadomość, że znakomity rezultat jest efektem sprzyjających okoliczności, m.in. nitki toru i trafienia w „okno pracy”. Dlatego też spokojnie podchodzi do najbliższych weekendów, skupiając się na swojej pracy, bez oczekiwań: „Musimy zachować spokój w kolejnych wyścigach. Jeżeli w kolejnych startach wyniki nie nadejdą, musimy zachować cierpliwość. Powiedziałem już, że nie mamy żadnych oczekiwań co do następnych wyścigów, ponieważ to ten sam motocykl. Ale zobaczymy, czy będziemy w stanie przenieść te dobre momenty na kolejne wyścigi”.
Francuz podkreśla, że od GP Ameryk zespół nie wprowadzał do M1-ki żadnych poprawek. Nie kombinowali jednak z ustawieniami: „Cóż, jak już powiedziałem, to ten sam motocykl, co w Austin. Po prostu przestaliśmy wprowadzać wiele zmian w ustawieniach w trakcie weekendu. Staraliśmy się nie zmieniać wszystkiego, a po prostu zachować ten sam motocykl, wykorzystując go po prostu do granic możliwości. Teraz nie mamy niczego, co pozwoliłoby nam zrobić krok naprzód”.
Dzięki świetnej postawie w Jerez de la Frontera Fabio Quartararo awansował na 6. miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP. Za dwa tygodnie domowy wyścig Francuza. Tor Bugatti w przeszłości pasował charakterystyce Yamahy. Czy 26-latek odniesie pierwsze od GP Niemiec 2022 zwycięstwo? Dowiemy się w drugi weekend kwietnia!
Źródło: crash.net
Brawo dla tego Pana!! Fajnie widzieć go w końcu na podium. Jeszcze szkoda mi Mira też fajny chłopak ale niestety przeżywa dramat z Hondą. Przykro patrzeć na bezsilność Hondy.