Quartararo zaskoczony wysoką formą Yamahy w GP Katalonii

Fabio Quartararo zaliczył mocny start w GP Katalonii. Francuz wywalczył drugie pole startowe. W sprincie linię mety przeciął na drugim, natomiast w niedzielnym wyścigu na piątym miejscu. Wysoka forma Yamahy na Circuit de Catalunya jest powodem do zadowolenia dla „El Diablo”, ale również ogromną zagadką. Obiekt ten nie sprzyjał bowiem japońskiej konstrukcji w ostatnich latach.
W udzielonym wywiadzie Mistrz Świata MotoGP z 2021 roku nie krył radości z prezentowanej formy. Podkreśla bowiem, że spodziewał się dużo trudniejszego weekendu: „Tak, jestem zadowolony. Spodziewaliśmy się bowiem, że przecz słabą przyczepność asfaltu będziemy mieć problemy. Staraliśmy się jednak zachować optymizm i liczyliśmy, że będzie to bardziej udany weekend od Austrii i Węgier. Dlatego też cieszymy się ze świetnej roboty, jaką wykonaliśmy w ten weekend”.
Forma prezentowana przez M1-kę jest zagadką dla Fabio: „Właściwie nie wiemy, dlaczego prezentowaliśmy taką formę. Wczoraj walczyliśmy o podium, a dziś finiszowaliśmy czternaście sekund po zwycięzcy. To pokazuje, jak trudne jest znalezienie idealnych ustawień w naszym motocyklu. Myślę, że w naszym przypadku jest to kluczowe i rzutuje na ostateczny rezultat i naszą szybkość”.
Quartararo nie popada jednak w hurraoptymizm. Podkreśla bowiem, że Yamaha nadal traci zbyt wiele na torach o niskim poziomie przyczepności: „Myślę, że nadal tracimy z pół sekundy w miejscach, w których inni tracą jedną lub dwie dziesiąte sekundy. Chodzi mi oczywiście o tory o niskiej przyczepności. W związku z tym musimy dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje i będziemy dążyć do rozwiązania naszych problemów”.
Po weekendzie o GP Katalonii Fabio Quartararo awansował na 8. miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP. Francuz ma w dorobku 129. pkt. Alex Rins nie ukończył rywalizacji w wyniku wywrotki. Hiszpan, który przeżywa zapaść formy po serii kontuzji, znajduje się na 19. pozycji w punktacji z dorobkiem zaledwie 45. „oczek”.
Źródło: crash.net