Zarco: „To dobry znak!”

Johann Zarco osiągnął najlepszy wynik dla Hondy w erze po Marcu Marquezie. Francuz podczas GP Argentyny zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach, a następnie dojechał czwarty w sprincie i szósty w wyścigu niedzielnym. W tabeli jest najlepszy zawodnikiem nie jeżdżącym Ducati, plasując się na piątej pozycji w punktacji! Kierowca LCR Honda liczy na dalszy progres osiągów motocykla japońskiego producenta.

W najbliższy weekend odbędzie się GP Ameryk na torze COTA. To tu w 2023 roku Alex Rins sięgnął po ostatnią wygraną dla Hondy, barwach ekipy Lucio Cecchinelliego. Johann Zarco jest w ekipie od sezonu 2024. W ocenie Francuza tor ten może wiele powiedzieć na temat osiągów motocykla: „Jeśli będziemy mieć kolejny pozytywny weekend na torze COTA, to będzie to dobry znak dla Hondy! Oczywiście pewność siebie rośnie i bardzo się poprawia. Zobaczymy, jak będzie w Austin. Chciałbym już tam wystąpić”.

Francuz bardzo pozytywnie ocenia występ podczas GP Argentyny. Cieszy się z faktu, że był w stanie rywalizować z kierowcami dosiadającymi motocykli Ducati: „Czułem się dobrze. Wiedziałem, że mogę mieć bardzo dobrą prędkość w zakrętach w porównaniu do Pecco. On jednak trzymał linię, a następnie bardzo dobrze hamował w zakręcie dziewiątym. Czuję się dobrze, walcząc w grupie”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Największą bolączką Hondy prawdopodobnie będzie bardzo długa prosta na torze COTA, która liczy aż 1,2 kilometra! Już w piątek dowiemy się jednak, gdzie jest Zarco oraz reszta chłopaków z obozu japońskiego producenta względem czołówki.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Back to top button