Tragedia w British Supersport – nie żyje dwóch zawodników

Podczas poniedziałkowego wyścigu British Supersport na torze Oulton Park doszło do dramatycznego wypadku z udziałem aż 11 motocykli. W jego wyniku śmierć poniosło dwóch zawodników: 21-letni Owen Jenner oraz 29-letni Shane Richardson. Trzeci poszkodowany, 47-letni Tom Tunstall, doznał złamania kręgosłupa szyjnego i pozostaje w poważnym stanie.

Do incydentu doszło już na pierwszym okrążeniu, tuż po starcie. Jeden z motocykli nagle się zachwiał i przewrócił, sunąc przez środek toru. Pozostali zawodnicy, zbyt blisko by móc zareagować, zaczęli wpadać jeden na drugiego, co doprowadziło do efektu domina – potężnej kolizji z udziałem 11 motocykli. Seria niefortunnych zdarzeń, którą dyrektor wyścigowy Stuart Higgs nazwał „poważną i katastrofalną”, doprowadziła do natychmiastowego przerwania wyścigu i ostatecznie do odwołania całego wydarzenia.

Organizatorzy z Motorsport Vision Racing (MSVR), odpowiedzialni za bezpieczeństwo toru Oulton Park w hrabstwie Cheshire, poinformowali, że Owen Jenner zmarł na miejscu w wyniku urazu głowy. Shane Richardson został przetransportowany do Royal Stoke University Hospital z ciężkimi obrażeniami klatki piersiowej, ale zmarł jeszcze przed przybyciem do szpitala.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Transmisja wyścigu była prowadzona na żywo przez stację TNT Sports. Tuż po wypadku realizatorzy natychmiast przerwali pokazywanie ujęć z toru.

Simon Patterson, dziennikarz specjalizujący się w MotoGP, w rozmowie z BBC Radio 5 Live zauważył: „Wygląda na to, że doszło do reakcji łańcuchowej na wyjściu z pierwszego zakrętu toru Oulton Park, który nie jest szczególnie niebezpieczny ani technicznie trudny. Ale niestety – mimo że wyścigi motocyklowe stają się coraz bezpieczniejsze dzięki pracy organizatorów – nadal niezwykle trudno zapobiec sytuacjom, w których kilku zawodników upada jednocześnie i dochodzi do potrącenia przez nadjeżdżające maszyny. Myślę, że właśnie z tym mieliśmy do czynienia. To bardzo rzadkie, by tylu zawodników przewróciło się w jednym momencie”.

Głos w sprawie zabrał również były zawodnik i właściciel zespołu MLav Racing, Michael Laverty, który wyjaśnił: „Do wypadku doszło w momencie, gdy wszyscy przyspieszają – około 90 do 100 mil na godzinę, co na motocyklu nie wydaje się aż tak szybkie. Ale ponieważ start jest masowy, około 30 zawodników rusza jednocześnie. Zawodnik, który upadł, znajdował się prawdopodobnie na ósmej lub dziewiątej pozycji po wyjściu z pierwszego zakrętu, a za nim jechało jeszcze 20 innych. Niestety, byli częściowo zasłonięci przez zawodnika przed nimi. W MotoGP zdarzało się, że inny zawodnik najechał na leżącego już na torze kolegę. Nie ma obecnie żadnego skutecznego sposobu, by całkowicie wyeliminować takie ryzyko. Dwaj zawodnicy leżeli bezbronni na torze i zostali uderzeni przez nadjeżdżające motocykle”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Środowisko sportów motorowych pogrążone jest w żałobie. Organizatorzy, zespoły i kibice wyrażają głęboki smutek z powodu tej tragedii. W kolejnych dniach oczekiwane są dalsze decyzje dotyczące przyszłości sezonu British Supersport oraz ewentualnych zmian regulaminowych.

Źródło: BBC

Paweł Krupka

Na MOTOGP.PL - od 2009 roku. W kręgu zainteresowań - wszystko co związane z motorsportem, od żużla, przez MotoGP do Formuły 1.

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Straszne… Pamiętam jak Owen dominował w Moto2 i kręcił niesamowite wyniki. Olbrzymia tragedia.
    Raczej nic nie zmienią, bo też nie ma za bardzo jak. Mogą ograniczyć ilość zawodników w wyścigach co najwyżej, ale przy najechaniu na innego zawodnika niewiele można zrobić.

Dodaj komentarz

Back to top button