(AKTUALIZACJA) Fatalny wypadek z udziałem Ruedy i Dettwilera w Moto3!
Już na okrążeniu zapoznawczym do wyścigu Moto3 o GP Malezji doszło do dramatycznego w skutkach wypadku z udziałem Jose Antonio Ruedy i Noah Dettwilera! Świeżo upieczony Mistrz Świata Moto3 z impetem uderzył w motocykl Szwajcara na prostej pomiędzy zakrętem trzecim a czwartym!
Obaj zawodnicy potrzebowali natychmiastowej interwencji medycznej. Zostali przewiezieni helikopterami do szpitala. Na razie nie mamy konkretnych informacji na temat ich stanu zdrowia. Wyścig Moto3 został opóźniony i skrócony z 15. do 10. okrążeń.
Aktualizacja:
Zespół KTM Ajo oświadczył, że „Jose Antonio Rueda nie doznał poważnych urazów głowy i tułowia. Stwierdzono u niego jednak wstrząśnienie mózgu, które jest następstwem uderzenia. Pozostaje pod obserwacją, w oczekiwaniu na dalsze badania dłoni i ramienia”. Hiszpan najprawdopodobniej złamał rękę, co wykluczyłoby start w ostatnich dwóch wyścigach sezonu.
Jeżeli chodzi o Noah Dettwilera, sprawa wygląda dużo poważniej. W oświadczeniu zespołu Szwajcara przeczytać możemy: „Dziś rano, podczas okrążenia rozpoznawczego na torze w Sepang, nasz zawodnik Noah Dettwiler uległ poważnemu wypadkowi. Został przewieziony do szpitala w Kuala Lumpur i będzie musiał przejść kilka operacji. Jest w dobrych rękach i uprzejmie prosimy o uszanowanie jego prywatności. Noah to prawdziwy wojownik, a cały zespół CIP Green Power stoi za nim murem. Będziemy informować na bieżąco tak szybko, jak to możliwe”. Według wstępnych ustaleń Szwajcar doznał otwartego złamania nogi oraz urazu płuc i śledziony. Podobno stracił wiele krwi i ratownicy musieli dokonać kilkukrotnej reanimacji. Sytuacja wygląda więc poważnie.
Obu panom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Źródło: crash.net




Wypadki na tym torze przywołują najgorsze wspomnienia. Oby wszystko się dobrze skończyło. Dziany wypadek. Jakby przed uderzeniem Rueda zemdlał.
„Gratulacje” dla osoby lub osób z Dorny, które zadecydowały o skasowaniu WUP dla Moto3 i Moto2, żeby zawodnicy MotoGp mogli się powozić w przyczepce machając do fanów. Wypadek, którego można było uniknąć, gdyby nie głupia próba kopiowania F1.
Też uważam, ze skasowanie warm up dla niższych klas było złym pomysłem, tym bardziej dla tych pierdół marketingowych ale zrzucanie winy, że z tego powodu doszło do wypadku to gruba przesada. Jeżeli faktycznie Noah miał problemy techniczne niekoniecznie musiały się pojawić podczas warp up. Tego typu awarie mogę wystąpić w każdej chwili, czy to wyścig, czy kwalifikacje, czy też zwykły trening. Wyglądało to na gapiostwo Ruedy, ale ciężko to „zdalnie” stwierdzić. Pewnie w przeciągu kilku/kilkunastu godzin podadzą powód. W tym momencie najważniejsze jest zdrowie zawodników, a badanie okoliczności wypadu i analizowanie jak tego uniknąć w przyszłości to temat na później.
Podczas WUPa było 20-25 minut czasu żeby wyłapać taką awarię. Teraz jest 2-3 minuty podczas okrążenia dojazdowego.
Po ostatniej sobotniej sesji, motocykle są rozbierane i teraz, w przypadku Moto3 i Moto2, nie ma możliwości sprawdzenia czy wszystko dobrze działa przed wyścigiem w niedzielę.
Zespół Dettwilera wydał oświadczenie. Mogło być bardziej optymistyczne.
„He is in good hands, and we kindly ask you to respect his privacy. We will not be sharing further details at this time.
Noah is a true fighter, and the entire CIP Green Power team is right behind him. We will keep you updated as soon as possible.”
W szwajcarskich mediach miał się wypowiadać ojciec szwajcarskiego zawodnika i mówił że jego syn był reanimowany ale na szczęście żyje a jeśli chodzi o urazy to według tych informacji ma złamana mogę i problemy z śledziona. Oby chłopak wrócił do zdrowia.
Szwajcarski „Blick” rozmawiał z ojcem Noaha Dettwilera, który przekazał, że sytuacja jest „bardzo poważna”. – Lekarze początkowo walczyli o jego życie – powiedział Andy Dettwiler, który wraz z żoną Nicole ruszył w długą podróż do Malezji.
Lekarze mają oceniać stan Szwajcara jako poważny, ale stabilny. Motocyklista stracił dużo krwi, przez co doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Ucierpiała też jego śledziona i płuca. 20-latek doznał również otwartego złamania nogi.
Tymczasem drugi uczestnik zdarzenia, Jose Antonio Rueda, jest „przytomny”, co potwierdziły zarówno służby prasowe MotoGP, jak i jego ekipa Red Bull KTM Ajo. Hiszpan, który zapewnił już sobie tytuł mistrza świata Moto3, doznał złamania ręki i ma silne wstrząśnienie mózgu. „Pozostaje pod obserwacją i czeka na dalsze badania dłoni i ramienia” – przekazano w komunikacie prasowym.