Alex Marquez: „Marc z nami gra”

Alex Marquez ponownie okazał się drugim najszybszym zawodnikiem treningów. Satelicki zawodnik Gresini Ducati stracił do swojego brata Marca zaledwie 0,2 sekundy. Młodszy z braci Marquezów nie ma jednak wątpliwości, że bardzo trudno będzie nawiązać rywalizację z MM93 na Motorland Aragon.

AM73 nie ma wątpliwości, że Marc ma duże rezerwy w swojej jeździe: „Odpuścił ostatnią jazdę na czas, ponieważ miał wystarczająco dużo przewagi. Myślę, że taka jest rzeczywistość. Widzieliśmy to już rano”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Piątkowe popołudnie nie przebiegło bez problemów dla Alexa. Wraz z zespołem musieli bowiem zrestartować ustawienia motocykla: „Celem na sobotę jest być bliżej Marca i bycie szybszym od pozostałych. Popołudniowa sesja kwalifikacyjna (bezpośredni awans do Q2 w FP2 – przyp. red.) nie sprzyjała zrozumieniu sytuacji, a z motocyklem wydarzyło się coś dziwnego – próbowaliśmy więc rozwiązać ten problem. Zasadniczo zrestartowaliśmy motocykl i wszystko poskładaliśmy do kupy. Kiedy założyliśmy miękką tylną oponę, wszystko wróciło do normy. Nie był to jednak szczególnie dobry piątek, ponieważ byłby, gdybyśmy byli pierwsi. Ale i tak jest w miarę pozytywnie”.

Alex został zapytany o odczucia dotyczące GP24 względem GP23: „GP24 jest lepszy pod każdym względem, szczególnie na prostych. W tym roku możemy zyskać czas i stworzyć przewagę na tych odcinkach. Na tym motocyklu wszędzie masz więcej pewności siebie”.

Satelicki zawodnik Gresini Ducati ma świadomość, że jego brat Marc robi różnicę na torze Motorland Aragon. Dzięki temu może grać z innymi, zarządzając swoim tempem. Nie oznacza to jednak, że nie musi ryzykować, by tą różnicę zrobić: „Ma tę dodatkową przewagę i potrafi z nami grać, ale to nic nowego. Miał też lepsze tempo wyścigowe w Austin i Le Mans. W niektórych zakrętach jest w stanie zrobić różnicę, ale za każdym razem podejmuje też duże ryzyko”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

AM73 dodał, że szczególnie w zakręcie dziesiątym MM93 robi znaczącą różnicę: „Tak, szczególnie w zakręcie dziesiątym – tam robi mniej metrów niż my, ma większą prędkość i nie ma poślizgu koła. Nadal nie wiem, jak to robi”.

Na koniec Alex wskazał miejsca, w których tor Motorland Aragon sprawia mu największe kłopoty: „Są dwa odcinki – zakręty 8, 9 i 10 – na których trudno znaleźć właściwą linię. Zakręty 12, 13, 14 i 15 wyglądają na łatwe, ale jeśli jedziesz szybciej i jesteś bardziej precyzyjny, możesz zyskać nawet 0,2 sekundy”.

Alex Marquez traci do brata Marca 24. punkty, w związku z czym ma szansę ponownie wyjść na prowadzenie w MŚ MotoGP. Wszystko jednak wskazuje na to, że ponownie musiałby liczyć na wpadkę Marca. COTA, Jerez i Silverstone pokazały jednak, że wszystko może się zdarzyć.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button