Alex Marquez zaskakuje: „GP24 i GP25 to bardzo podobne motocykle”

Alex Marquez ma za sobą najlepszy sezon w dotychczasowej karierze w MŚ MotoGP. Zawodnik satelicki Gresini Ducati miał okazję testować GP25 podczas poniedziałkowych testów w Walencji. Młodszy z braci Marquezów doszedł do bardzo ciekawych wniosków.

Tegoroczny Wicemistrz Świata MotoGP w pełni wykorzystał ubiegłoroczną konstrukcję Ducati Desmosedici GP24. W pokonanym polu pozostawił m.in. zawodników dosiadających tegoroczny motocykl, a więc Francesco Bagnaię i Fabio DiGiannantonio. W przyszłym sezonie AM73 będzie korzystać z fabrycznego modelu, a więc GP26.

Kliknij, aby pominąć reklamę

W trakcie posezonowych testów na torze im. Ricardo Tormo Alex korzystał z tegorocznej konstrukcji Ducati, która dała tytuł mistrzowski jego starszemu bratu Marcowi. Po drugiej stronie barykady był z kolei Pecco Bagnaia, który zaliczył prawdopodobnie najtrudniejszy sezon w swojej dotychczasowej karierze. Dziennikarze nie omieszkali spytać o różnicę pomiędzy GP24 a GP25.

Ku zdziwieniu wszystkich, 29-latek określił różnice pomiędzy konstrukcjami jako „minimalne”! Od początku bowiem poczuł komfort w jeździe na tym motocyklu. Zaznacza przy tym, że testy były zbyt krótkie, aby zdobyć się na dogłębną analizę. Na pytanie, co myśli o problemach Bagnai z GP25, nie chciał wypowiadać się na ten temat.

„Poczułem się komfortowo (na GP25 – przyp. red.) od pierwszej sesji. Nie chce wiedzieć, jakie problemy (z tym motocyklem – przyp. red.) miał Pecco Bagnaia. Muszę przejechać jednak jeszcze więcej okrążeń, zanim będę mógł stwierdzić coś więcej. W tym momencie uważam jednak, że to bardzo podobne motocykle. Mają różne części, ale wydaje mi się, że podobnie się na nich jeździ”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Alex podkreśla, że ów test miał na celu obrać właściwą drogę rozwoju. Davide Tardozzi, szef Ducati, w ostatnim wywiadzie dał do zrozumienia, że wobec kontuzji Marca to na jego młodszym bracie spoczywa kierunek rozwoju GP26: „Jeśli chodzi o ten test, miał on przede wszystkim na celu pokazać, w jakim kierunku powinniśmy pójść i jak to wszystko złożyć w całość”.

Czy Alex Marquez postanowił „włożyć kij w mrowisko” i wyprowadzić z równowagi Pecco Bagnaię? A może faktycznie Hiszpan nie czuje wielkiej różnicy i to styl jazdy Włocha kompletnie nie pasuje do konstrukcji GP25? A może kłopoty z motocyklem są wyolbrzymiane przez FB63? Na te pytania nie mamy odpowiedzi. Testy w Walencji były krótkie i być może odczucia z jazdy na GP25 mogłyby być inne, gdyby Alex przejechał na nim więcej kilometrów. Sezon 2026 bez wątpienia może się jednak okazać kluczowy w kontekście partnera Marca Marqueza na rok 2027. I być może pomiędzy tymi panami rozegra się walka o drugi motocykl!

Źródło: bikesports.com

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. „A może faktycznie Hiszpan nie czuje wielkiej różnicy i to styl jazdy Włocha kompletnie nie pasuje do konstrukcji GP25? A może kłopoty z motocyklem są wyolbrzymiane przez FB63?”

    A może po prostu wszystkie powyższe są jednocześnie prawdziwe?

Dodaj komentarz

Back to top button