Jorge Martin opuści Grand Prix Portugalii

Trzecia w tym roku przerwa Jorge Martina trwa dalej – mistrz świata MotoGP z 2024 roku opuści nadchodzące Grand Prix Portugalii. Hiszpan kontynuuje rekonwalescencję po upadku na starcie Sprintu w Motegi, w wyniku którego złamał obojczyk. Od tego czasu fabryczny zawodnik Aprilii opuścił już trzy rundy i cztery niedzielne wyścigi, i na pewno dojdzie do tego kolejny.

Nie wiemy jeszcze co z GP Walencji, które rozpocznie się 5 dni po wyścigach na Portimao. Byłaby to na tą chwilę ostatnia szansa Martina na wystartowanie do wyścigu MotoGP z numerem 1 na swoim motocyklu; może się jednak okazać, że Aprilia zdecyduje się oszczędzić Martina przed wtorkowym, oficjalnym testem, gdzie prawdopodobnie pierwszy raz dosiadłby prototypu motocykla na sezon 2026. A to, w szczególności po sezonie jaki ma za sobą były już mistrz świata, wydaje się ważniejsze.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Obrona tytułu poszła kompletnie nie po myśli Martinatora, 4 kontuzje (2 jeszcze przed sezonem), i kolejne dwie w trakcie wyścigów (w Katarze i w Japonii). Wliczając rundę w Portimao, Hiszpan będzie miał start tylko w 6 z 21 głównych wyścigów, z czego 2 i tak zakończone wywrotką. Na ten moment zajmuje 21. miejsce w klasyfikacji zawodników.

Nie zostało to potwierdzone, ale bardzo prawdopodobne jest, że obok Marco Bezzecchiego w boksie Aprilii znów zobaczymy Lorenzo Savadoriego, któremu w tym roku bliżej do funkcji pełnoetatowego kierowcy, niż zawodnika testowego.

Życzymy Jorge jak najszybszego powrotu na motocykl!

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Obok Pecco największe rozczarowanie sezonu. Kontuzje, afera kontraktowa, powrót i znowu kontuzje. Nie kojarzę takiego sezonu, w którym dwaj walczący o mistrzostwo zawodnicy w swoim kolejnym sezonie było tak słabi. Pecco niby walczy o drugiego wicemistrza, ale większość jednak liczyła na znacznie więcej w jego wykonaniu. Obaj mają wiele do udowodnienia w następnym roku.

Dodaj komentarz

Back to top button