Mir śrubuje rekord wywrotek!

Joan Mir nie ukończył aż czterech z pięciu niedzielnych wyścigów w wyniku wywrotki! To niechlubna statystyka, która nie przystoi Mistrzowi Świata MotoGP z 2020 roku. Mimo wszystko Hiszpan wyciąga pozytywne wnioski z domowego weekendu.

Zawodnik fabryczny Honda HRC podkreśla, że zespól jest w fazie odbudowy i powrotu do czołówki. W związku z tym wyciąga przede wszystkim pozytywne wnioski z zakończonego weekendu. Do czasu wywrotki walczył bowiem o szóste miejsce: „Musimy patrzeć na pozytywne aspekty dzisiejszego dnia i prędkość, jaką byliśmy w stanie pokazać w trakcie całego weekendu. Byłem dziś szybki, choć nie czułem się w pełni komfortowo na motocyklu”.

Hiszpan wspomina wywrotkę, która nastąpiła po przepuszczeniu Franco Morbidelliego: „Przepuściłem Morbidelliego, ponieważ widziałem, że jest szybszy. W związku z tym starałem się za nim jechać, jednocześnie uciekając innym zawodnikom. On jednak bardzo się męczył, w związku z czym pojechałem za nim szeroko. Musimy przeanalizować wszystkie fragmenty dzisiejszego wyścigu”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Mir cieszy fakt, że mieli potencjał na walkę z zawodnikiem dosiadającym motocykl Ducati: „Musimy przeanalizować wszystkie fragmenty dzisiejszego wyścigu. Gdybyśmy mieli przejechane osiem lub dziewięć okrążeń więcej, byłby to dla nas na prawdę dobry weekend. Potencjał był – możemy być szybcy, ja sam jestem szybki”.

Dla Joana priorytetem są teraz poniedziałkowe testy, a nie rozmyślanie o straconej szansie na dobry wynik w Jerez de la Frontera: „Oczywiście musimy kończyć wyścigi. Teraz jednak nasze skupienie zostaje przeniesione na poniedziałek. Patrzymy wyłącznie w przyszłość”.

Luca Marini tradycyjnie nie był tak szybki, jak Joan Mir. Włoch jednak jeździ bezbłędnie, dzięki czemu ukończył wszystkie rozegrane dotąd wyścigi. Przyrodni brat Valentino Rossiego jest zadowolony z 10. miejsca w niedzielnym starcie. Tym bardziej, że początek weekendu był dla niego trudny: „To był dobry dzień i dobry weekend. Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak trudny zaliczyłem początek. Myślę, że dziś osiągnąłem najlepszy możliwy wynik. W związku z tym jestem bardzo zadowolony z rezultatu, który osiągnęliśmy. Każdego dnia udoskonalaliśmy motocykl i czyniliśmy postępy z moim zespołem”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Zawodnik z numerem „10” również nie może doczekać się poniedziałkowych testów: „Nasze tempo było dobre, mieliśmy kilka udanych pojedynków. Dziesiąte miejsce jest dobrym rezultatem, biorąc pod uwagę nasze położenie. Jutro wchodzę z pozytywnym nastawieniem. Jestem podekscytowany faktem, że mogę znaleźć coś nowego w motocyklu”.

Konsekwentny Marini zgromadził do tej pory 32. pkt, dzięki czemu zajmuje 12. miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP. Joan Mir przez serię wywrotek ma aż 21. „oczek” mniej i plasuje się na 18. pozycji w tabeli. Poniedziałkowe testy na torze Jerez de la Frontera mogą przynieść wiele korzyści w kontekście rozwoju Hondy. Czas pokaże jednak, jak będzie.

Źródło: gpone.com

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. To jest szczególnie, kiedy kierowca, których wygrał tytuł dzięki trmuy, że w ogóle się nie przewracał, stał się zawodnikiem, który przewracam się non-stop. I to na każdym moto, bo to już zaczął na Suzuki, na którym Rins wygrywał. Jakie to smutne, że rozwój Rinsa zatrzymały kontuzje, a Mir po mistrzostwie stał się zawodnikiem niezasługującym ma miejsce w stawce…

Dodaj komentarz

Back to top button