Rivola: „Ten wynik to wiadomość dla Jorge Martina”

Mimo że sezon 2025 dopiero osiąga półmetek, w garażu Aprilii wrze. Nie chodzi jednak wyłącznie o emocje na torze, ale też o wewnętrzne napięcia związane z Jorge Martinem, aktualnym mistrzem świata. Szef Aprilii Massimo Rivola cieszy się, że jego zespół wydał jasny „komunikat” odnośnie konkurencyjności.
Na tym tle wygrana Marco Bezzecchiego podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii w Silverstone okazała się dla Aprilii nie tylko sportowym sukcesem, ale i okazją do wyraźnego komunikatu. Dyrektor generalny zespołu, Massimo Rivola, nie owijał w bawełnę: “Chciałbym wysłać Jorge’owi wiadomość – mamy motocykl, na którym i on może zwyciężać. Fabryka ciężko pracuje. Nasz przekaz jest jasny: ten motocykl jest gotowy, by wygrywać. Chcemy zwyciężać z Jorge i czekamy na niego z otwartymi ramionami.”
Bezzecchi, który do tej pory zmagał się z przeciętnymi wynikami, przez wiele tygodni samodzielnie rozwijał maszynę, podczas gdy Martin przechodził rehabilitację. Po wyścigu powiedział: “Mieliśmy trudne dni, ale to jest rezultat naszej pracy. Cała fabryka powinna być dumna. To nie był dla nich łatwy okres, szczególnie z powodu kontuzji Jorge’a, który – jako mistrz świata – był prawie naszym głównym zawodnikiem. Ze swojej strony po prostu starałem się dać im to, na co zasługują.”
Aprilia, nie chcąc dopuścić do dalszych spekulacji, wydała przed weekendem w Silverstone twarde oświadczenie, jasno wskazując, że nie zamierza zgadzać się na przedwczesne zakończenie kontraktu Martina, który obowiązuje do końca 2027 roku. Rivola otwarcie odniósł się do tej sytuacji: “To był trudny okres. Nie mieliśmy zbyt wiele szczęścia od początku sezonu przez to, co spotkało Jorge. Wydawało nam się, że wykonaliśmy dobrą robotę w naszej fabryce w Noale, ale po prostu nie mogliśmy tego pokazać. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa.”
Co ciekawe, sam Martin do tej pory nie zabierał głosu w sprawie swojego kontraktu. Dopiero kilka dni temu zamieścił na mediach społecznościowych zdjęcie z treningu rowerowego.
Rivola jednak nie traci cierpliwości i pokazuje zrozumienie dla sytuacji swojego kontuzjowanego zawodnika. “Kiedy zawodnik ma tyle pecha… przez tak długi czas… znajduje się w sytuacji, której żaden z nas do końca nie zrozumie. Musimy mieć do niego najwyższy szacunek; zrobimy wszystko, aby uświadomić mu, że to właśnie tutaj jest jego miejsce.”
Źródło: motorsport.com
Ciekawe co Martin wysmaruje po tej swojej zapowiedzi na twiterze. Plotkom nie zaprzeczył, choć miał czas i okazje. PRowo rozegranie tak świętnie, że wyszedł na wioskowego klauna…
Brawo dla Beza! On jakoś potrafił się świetnie się odnaleźć w tej sytuacji i sportowo i PRowo.
@Witek „Zapach pieniędzy”, w roli głównej: Jorge Martin, reżyseria: Honda.
Dobra dobra. W zeszłym roku po Austin też każdy myślał, że Maverick częściej będzie walczył o pudło, a może nawet i mistrza. Ducati w tym wyscigu ogóle nie jechało jak na nich przystało. Fabio odpadł. Oczywiście, Bez miał świetne tempo i wczoraj i dziś, ale cytując Pana Borowczyka „nie mów hop przed zachodem słońca”. Nie bronię Jorge, bo odwala maniane, ale nie ma co mówić o konkurencyjnym pakiecie po jednym, dosłownie jednym udanym weekendzie.
@Hubert A wiesz jaka była najwyższa pozycja Marco w zeszłym roku, na wspaniałym Ducati? 3! Najczęściej był 5-9. W Anglii 8. Sezon skończył na 12. miejscu. Wspomniany Maverick zakończył sezon 7.
Aprila, Yamaha i Honda wyraźnie poprawiły motocykl. Tylko jeden z tych zespołów musiał przepracować cały sezon przygotowawcza bez głównego kierowcy. Tego kierowcy, który jak na razie w żaden sposób nie przyczynił się do rozwoju motocykla, a który generuje najwięcej zamieszania.
Nie licząc Ducati, to na każdym motocyklu poza KTMem można w tym sezonie jeździć szybko i każdą z 3 marek się intensywnie rozwija.