Szef KTM wierzy w projekt Liberty Media

W ostatnich miesiącach Liberty Media stała się większościowym udziałowcem Motocyklowych Mistrzostw Świata. Dzięki temu amerykańskie konsorcjum będzie zarządzać dwiema najważniejszymi seriami w sportach motorowych – Formułą 1 i MotoGP. Bardzo pochlebnie o nowym właścicielu wypowiada się Pit Beirer, a więc szef sportów motorowych austriackiej stajni KTM.
Przypomnijmy, że Liberty Media przejęła aż 86% udziałów od Dorna Sports, dotychczasowego właściciela praw do organizacji MMŚ, w tym królewskiej klasy MotoGP. Sprzedaż praw opiewała na kwotę aż 4,2 mld euro! Dorna Sports zarządzała wyścigami Grand Prix począwszy od 1992 roku. Dzięki ich wysiłkom MŚ wyścigów motocyklowych zyskały na popularności, otwierając się na nowe rynki. Co ważne, seria przetrwała kryzys gospodarczy w 2008 roku oraz pandemię koronawirusa w sezonie 2020. Współpraca z Liberty Media ma pozwolić na jeszcze większą globalizację MotoGP.
W projekt Liberty Media wierzy szef sportów motorowych KTM, a więc Pit Beirer: „Myślę, że należy komplementować wspaniałą pracę zarówno Dorny, jak i Liberty Media. Cieszymy się, że my jako producenci otrzymaliśmy kredyt zaufania od tej wspaniałej firmy. Wierzę, że poprowadzą nas w dobrą przyszłość”.
Beirer podkreśla, że wszystkich producentów zbliżyła nowa wizja motocykli, jaka pojawi się w 2027 roku: „W tym samym momencie, jako producenci, zebraliśmy się (w sprawie przepisów na rok 2027 – przyp. red.) i dużo rozmawialiśmy o tym, jak powinien wyglądać motocykl przyszłości. Chcemy uprościć pewne rzeczy, odejść od niektórych szalonych rozwiązań, a także przeciwstawić się szalonej prędkości, gdzie strefy zderzenia były czasami zbyt małe dla prędkości motocykli. Myślę, że wszystkie przeprowadzone dyskusje bardzo zbliżyły producentów do siebie”.
Szef KTM wierzy, że nowe motocykle okażą się sukcesem. Nie wyklucza jednak, że wraz z ich rozwojem pojawią się kolejne innowacje: „Wszyscy pracujemy nad nowymi motocyklami i nie możemy się doczekać, aby wypuścić je na tor i rywalizować. Będą się nieco różnić, ale zobaczycie te same mocne strony u wszystkich producentów. Ale oczywiście daje to szanse na wdrożenie wielu nowych pomysłów”.
Czas pokaże, czy Liberty Media poczyni pozytywne kroki w kierunku rozwoju Motocyklowych Mistrzostw Świata. Ich angaż w wyścigi motocyklowe ma zarówno wielu zwolenników, jak i sceptyków. Niemal wszyscy są jednak zgodni, że rewolucja techniczna w 2027 roku przyniesie pozytywne korzyści dla rywalizacji sportowej. Dużo mówiło się również o dalszej przyszłości KTM-a w MotoGP. Słowa Pita Beirera napawają jednak optymizmem co do ich dalszej przyszłości w królewskiej klasie.
Źródło: crash.net