Pierwszy „meczbol” Ruedy już w Indonezji!

Jose Antonio Rueda już podczas GP Indonezji może sobie zapewnić tytuł Mistrza Świata kategorii Moto3! Na pięć wyścigów przed końcem sezonu Hiszpan ma aż 93. pkt przewagi nad drugim w klasyfikacji Angelem Piquerasem. Kierowca KTM Ajo stara się jednak nie zaprzątać tym głowy.

Rueda wspomina GP Japonii, w którym linię mety przeciął na drugim miejscu. Jego rywal w walce o tytuł, a więc Angel Piqueras, po wywrotce dojechał dopiero jedenasty. Początek rywalizacji, która odbywała się w zmiennych warunkach, nie zwiastowała jednak tak dobrego rezultatu: „Bardzo się cieszę, że wróciłem do czołówki po tak wymagającej niedzieli. Deszcz na początku miał duży wpływ – w niektórych zakrętach padało mocniej, w innych mniej. Warunki tak naprawdę zmieniały się z okrążenia na okrążenie. Bardzo trudno było jechać szybko bez ryzyka upadku, w związku z czym wolałem przeczekać trudne warunki. Bardzo łatwo było bowiem o błąd”.

Hiszpan podkreśla, że w trakcie trudnych warunków pogodowych jechał ostrożnie, chcąc uniknąć błędu. Wraz z poprawą kondycji toru jego tempo rosło: „Stopniowo udawało mi się zmniejszać stratę do pozostałych i walczyć o miejsce na podium na dwóch ostatnich okrążeniach. Chciałbym podziękować zespołowi za ciężką pracę, jaką włożyli przez cały weekend. Dają mi nieustanne wsparcie. To był jeden z najtrudniejszych wyścigów. Poradziliśmy sobie w nim jednak bardzo dobrze, w związku z czym jestem zadowolony z uzyskanego wyniku”.

Aby Rueda przypieczętował tytuł mistrzowski już w Indonezji, musi wywalczyć siedem punktów więcej od Piquerasa. Przy wygranej kierowcy Akiego Ajo reprezentant MSI nie może zająć wyższego miejsca, jak trzecie. 20-latek stara się jednak nie zaprzątać tym głowy: „Jak zawsze skupię się na sobie i przygotuję się najlepiej, jak potrafię, do niedzieli. Potem zobaczymy, co się stanie”.

Bez względu na wszystko Jose Antonio Rueda ma „autostradę” do tytułu mistrzowskiego. 20-letni Hiszpan w przyszłym roku będzie reprezentować KTM Ajo w Moto2. Angel Piqueras również awansuje do klasy pośredniej, ponownie reprezentując barwy MSI.

Źródło: crash.net