Bagnaia: „Zawsze byliśmy tu szybcy”

Po szczęśliwej wygranej w GP Ameryk Pecco Bagnaia liczył na przełamanie hegemonii Marca Marqueza w równej walce podczas GP Kataru. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. MM93 ponownie zdobył pole position, by następnie przekuć to w wygraną w sprincie i wyścigu głównym. Włoch po wywrotce w kwalifikacjach startował dopiero z jedenastej pozycji. W niedzielę zdołał jednak przebić się do czołówki i przez chwilę nawet jechał przed zespołowym partnerem! Ostatecznie linię mety przeciął ponad cztery sekundy za Hiszpanem.
GP Hiszpanii na torze Jerez de la Frontera było w ostatnich latach jednym z mocnych punktów byłego dwukrotnego Mistrza Świata MotoGP. Wygrywał tam bowiem trzy ostatnie GP. Przed rokiem do ostatnich metrów walczył z samym Markiem Marquezem, który reprezentował wówczas barwy Gresini Ducati.
Włoch podkreśla, że hiszpański tor bardzo odpowiada jego stylowi jazdy i zawsze był tu szybki. Podobnie, jak Lusail, Jerez składa się z szybkich i płynnych zakrętów. W tym upatruje swoje szanse na przełamanie dominacji Marqueza: „W ciągu ostatnich trzech lat wiele osiągnąłem w Jerez, w związku z tym cieszę się, że wracam na to GP. Zawsze byliśmy tu bardzo szybcy, co w ostatnich sezonach pozwoliło mi osiągnąć maksymalny wynik”.
Bagnaia wyciągnął pozytywne wnioski z GP Kataru. Zaznacza, że choć weekend nie poszedł po jego myśli, to posiada lepsze odczucia z jazdy na GP25: „W Katarze uporządkowaliśmy weekend, który po kwalifikacjach wydawał się na prawdę skomplikowany. Osiągnęliśmy kolejne ważne podium i mamy coraz lepsze wrażenia z jazdy”.
Marc Marquez również zwraca uwagę na fakt, że na Jerez może mieć dużo większe problemy z pokonaniem Włocha. Wspomina przy okazji swoje pierwsze podium z Ducati, które osiągnął właśnie na tym obiekcie: „Zdobyłem swoje pierwsze podium (z Ducati – przyp. red.) w zeszłym roku, po świetnym pojedynku z Pecco, który jest tu na prawdę szybki”.
W klasyfikacji generalnej MŚ MotoGP Marc Marquez zgromadził 123. pkt. Hiszpan o 26. „oczek” wyprzedza Pecco Bagnaię. Pomiędzy nimi znajduje się jego brat Alex, który traci 17. pkt. Już w piątek pierwsze treningi. W sobotę i niedzielę dowiemy się, czy Bagnaia będzie w stanie rzucić wyzwanie Marquezowi.
Źródło: gpone.com