GP Wielkiej Brytanii: Trzecie z rzędu pole position dla Quartararo!

Fabio Quartararo (Yamaha) doskonale poradził sobie w ciężkich warunkach na torze Silverstone. Francuz zaliczył właśnie trzecie z rzędu wygrane kwalifikacje – powtarzając w ten sposób wyczyn z 2021 roku, bijąc także rekord toru. Drugi czas należał do Alexa Marqueza (Gresini Ducati), a trzeci był Francesco Bagnaia (Ducati). Najsłabsze w tym roku kwalifikacje miał Marc Marquez (Ducati), o ile początek drugiego rzędu można uznać za słaby rezultat. Strata czasowa u #93 była jednak bardzo wyraźna.

W chłodnych warunkach i przy problemach z przyczepnością, zawodnicy dzielili się dziś na dwa obozy: tych którzy od razu woleli ustawiać się za innymi i za ich plecami próbować notować najlepsze czas, jak i tych którzy robili wynik samodzielnie. W tej drugiej grupie był Quartararo, który ponownie imponował tempem. Tym razem również druga Yamaha w rękach Alexa Rinsa także pojawiała się wysoko w tabeli z czasami, choć akurat Hiszpan wybierał pomoc Ducati.

A Ducati zostało więc pokonane po raz trzeci, choć zanosiło się, że Alex i Marc Marquez mogą między sobą rozstrzygnąć kwestie pole position. Tak się jednak nie stało. Alex Marquez był tym, który musiał „holować” za sobą dużą grupę rywali, w tym Marca, który wyraźnie cierpiał z powodu braku trakcji. W końcu #93 odpuścił ostatnie mierzone okrążenie, dodatkowo zakłócone żółtą flagą po upadku Johanna Zarco za jego plecami, co pomieszało szyki kilku innych zawodników. Alex natomiast uzyskał drugi czas, nieznacznie lepszy od Bagnai.

Rins stracił szanse na dobry wynik przez problemy techniczne, ale na wysokim szóstym miejscu znalazł się Jack Miller na maszynie Pramaca. Powoli normą staje się natomiast to, że obaj zawodnicy VR46 Ducati są pokonywani przez debiutanta z Gresiniego – Fermina Aldeguera, mimo że „Diggia” dysponuje nowszą specyfikacją od młodszego kolegi. Franco Morbidelli, przebijający się z Q1, otrzyma jeszcze dodatkowo karę na starcie za wczorajszy incydent.

Po kontuzji Ai Ogury, w TOP10 zabrakło choćby jednej Aprilii, co musi przerażać Jorge Martina, obserwującego że „jego” ekipa stała się najsłabszym producentem stawki. Być może do spółki z KTM, bowiem jego zawodnicy wypadli katastrofalnie: najlepszy Pedro Acosta był… 14!

Źródło: crash.net