MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Pomimo ogromu wykonanej świetnej pracy, i kwalifikacji do finałowego dnia eliminacji, Daniel Blin nie załapał się do grona zawodników, którzy w przyszłym roku pojadą w Red Bull Rookies Cup. W eliminacjach wzięło udział grubo powyżej 100 zawodników, a awansowało… zaledwie dziesięciu. Danielowi gratulujemy przebrnięcia przez pierwszą fazę eliminacji, pokazania się ze świetnej strony, i życzymy kolejnych sukcesów na torach całego świata.
Poniżej wiadomość, jaką za pośrednictwem swojego profilu facebookowego przekazał zespół Wójcik FHP Racing Team.
„Było blisko!
W ostatniej sesji Daniel Blin #222 miał problem z tylnym hamulcem. Robił wszystko co mógł. Niewiele brakowało, ale jednak, jak to mówią „takie są wyścigi“.
Mimo wszystko testy Red Bull MotoGP Rookies Cup w Almerii były dla Daniela i dla nas wyjątkowo cenną lekcją. Poza tym jeszcze żaden Polak nie zaszedł w tych testach tak daleko, a to pokazuje – o czym my zresztą wiemy od samego początku – że Daniel to mega talent. Jesteśmy z niego mega dumni!
Ze 109 zawodników z 31 państw do przyszłorocznych startów w pucharze Red Bulla zaproszono zaledwie… dziesięciu!”
„Miejsca zabrakło dla wielokrotnych mistrzów bardzo mocnych krajowych serii i zawodników z dużym doświadczeniem międzynarodowym. To tylko pokazuje, jak wysoko ustawiona była poprzeczka, którą Daniel prawie przeskoczył. A mówimy o 16-latku, który starty w wyścigach rozpoczął dopiero 12 miesięcy temu.
Pocket Rocket, głowa do góry! Wracaj do kraju i myślimy o 2018. Kolejne międzynarodowe puchary i tytuły do wygrania czekają.
A Wam wszystkim, którzy tak mocno wspieraliście i dopingowaliście Daniela w komentarzach, bardzo dziękujemy, w imieniu całej ekipy i przede wszystkim naszego mistrza, który prosił aby gorąco Was pozdrowić i podziękować!”
Źródło: facebook.com/wojcikfhpracingteam/
Szkoda że się nie udało. Mimo wszystko myślę że powinien teraz startować w europejskich seriach, bo w MP może się zmarnować. Może teraz World(?) Supersport 300 albo CEV?
Trzymamy kciuki za rok:) A ma ktoś może informację na jakim poziomie Daniel wykręcał czasy? jaka strata do czołówki? Nigdzie nie mogę znaleźć konkretniejszych informacji a ciekawy jestem czy awans był o włos czy trzeba wykonać jeszcze taką samą pracę jak w tym roku?
ja też nie znalazłem nigdzie czasów… nawet sam zespół Blinka, ani nie pisze nic na ten temat, ani nie publikuje czasów… dziwne :/ ale najdziwniejsze jest to, że przez awarie nieswojego moto zakończyło się tak jak się zakończyło, byłem pewien, że jest pozamiatane, a teraz się wkur… wiam :/
Aby jeździć we wszystkich wyścigach serii super sport na profesjonalnym poziomie Blin potrzebuje około 3mln pln, profesjonalnych mechaników, ekipy i sprzętu do chronometrażu oraz dobrej firmy przygotowującej motocykle do wyścigów a przede wszystkim managera który w tej serii prowadził zespół i uwierzy w Blina. Problem w tym, że w naszym kraju wyścigi robione są po amatorsku i nikt nie chce sponsorować tego sportu bo ci którzy mogą wolą wydawać na beznadziejna piłkę nożną. Od czasu Bogdanka Racing Team nie widać nikogo chetnego. Więcej jak zawsze talent zostanie zmarnowany. Chyba, że ktoś zorganizuje akcje zbiórki kasy i znajdzie managera z doświadczeniem.
Inna sprawa, że w świecie sportów motorowych (przynajmniej w Polsce) głośno jest teraz o ewentualnym powrocie Kubicy do F1. O ile oczywiście byłaby to świetna informacja, to jednak byłoby szkoda żeby w większości przyćmiła wszelkie osiągnięcia Blina.
Przecież Mick Fiałkowski pomaga.