Home / Inne / Imponujący debiut Kuby Belaka na R7 w klasie… 600ccm!

Imponujący debiut Kuby Belaka na R7 w klasie… 600ccm!

Mówi się, że kiedy życie daje Ci cytryny, to trzeba z nich zrobić lemoniadę. Tak właśnie uczynił Kuba Belak, który w pierwszej rundzie Alpe Adria w Grobniku stanął przed bardzo trudnym wyzwaniem i poradził sobie z nim wyśmienicie.

Dla zawodnika pochodzącego z Oświęcimia, sezon 2024 rozpoczął się od mistrzostw Alpe Adria. Kuba pojechał do Chorwacji ze swoją Yamahą R7, mając nadzieję na start w grupie Sportbike, jednak na miejscu okazało się, że… brakowało chętnych i owszem, mógł wystartować i być samotnym zwycięzcą, ale podszedł do tego po mistrzowsku i zgłosił się do startu w kategorii Cup 600. Problem polega na tym, że Yamaha R7 jest sporo słabsza od sześćsetek, a tor Grobnik ma sporo odcinków prostych, więc już na dzień dobry wszyscy wiedzieli, że nie będzie to łatwa przeprawa. Kuba to mimo wszystko twardy i ambitny zawodnik, dlatego zrobił to czego można się było po nim spodziewać – sam podjął się tego wyzwania, nie przejął się brakami w mocy i pokazał kawał dobrego ścigania robiąc spore wrażenie na paddocku.

Pierwszy wyścig i… pierwsze podium! Po świetnym starcie spod świateł szalony piętnastolatek walczył o czwarte miejsce, już na tym etapie zostawiając sporą grupę zawodników za sobą. Pamiętacie jak Casey Stoner zaliczył szalony pojedynek z Valentino Rossim na torze w Katarze? Sytuacja w Grobniku wyglądała dokładnie tak samo. Na długich prostych siłą rzeczy rywal na motocyklu o pojemności 600cm3 wyprzedzał polskiego zawodnika, ale ten swoim zawzięciem i umiejętnościami nadrabiał straty w krętych sekcjach toru. Koniec końców po upadku jednego z konkurentów Kuba Belak wskoczył na podium i wywalczył trzecie miejsce na sporo słabszej maszynie.

Kliknij, aby pominąć reklamy

W drugim wyścigu przez falstart jednego z rywali, zrobiło się nieco zamieszania na torze i Kuba utknął w drugiej grupie zawodników. Niestety nie był w stanie się od nich oderwać, a ciągła walka z mocniejszymi sześćsetkami kosztowała go sporo sił. Ostatecznie „Suchy” dojechał do mety na dziewiątym miejscu, ale biorąc pod uwagę dysproporcję w mocy oraz niesprzyjającą w tej rywalizacji nitkę toru, nadal można to uznać za sukces. Sytuacja zapewne znacznie się poprawi gdy rywalizacja przeniesie się na bardziej kręte obiekty.

Kuba Belak mimo wszystko kończy ten weekend z uśmiechem na twarzy. Nie tylko dlatego, że wywalczył podium już w pierwszej rundzie Alpe Adria, ale dlatego, że miał okazję przekonać się, że ma to coś, co sprawia że rywale powinni bacznie go obserwować. Mając słabszy motocykl potrafił pokonać niejedną sześćsetkę, nadrabiając umiejętnościami. Poza tym, w końcu mógł w warunkach wyścigowych sprawdzić swoją nową Yamahę R7, którą zdobył dzięki sporej pomocy Adama Badziaka z Yamaha POLand POSITION oraz Yamaha Motor Polska. Jak tu nie być zadowolonym?

Kuba Belak: „Cieszę się z tego podium i z całego weekendu. Bardzo dobrze jeździło mi się na Yamasze R7, choć na początku musiałem się przyzwyczaić, ponieważ motocykl jest trochę cięższy od mojej R3. Na szczęście jest on też sporo większy, więc miałem więcej miejsca aby bardziej komfortowo wykonywać manewry, a to kolejny atut motocykla. Muszę jeszcze trochę popracować nad startami, ale ogólnie nie było źle. Ciężko się walczyło z sześćsetkami, ale cieszę się, że mimo braków w mocy mogłem z nimi powalczyć i sporo z nich wyprzedzić.”

Już w następny wtorek odbędą się przedsezonowe testy w Brnie do Yamalube Yamaha R7 Cup przy mistrzostwach Niemiec IDM, a na przełomie maja i czerwca odbędzie się pierwsza runda tej serii na torze Oschersleben. Tutaj rywalizacja będzie już wyrównana jeśli chodzi o sprzęt, więc bardziej będą liczyły się umiejętności, a my już wiemy, kto zrobi tam różnicę!

Źródło: informacja prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
145 zapytań w 1,724 sek