Niedawno, bo zaledwie 9 października zakończył się w Egipcie Rajd Faraonów, gdzie Jakub Przygoński zapewnił sobie tytuł Wicemistrza Świata cyklu Cross Country World Champinship.
W dwa tygodnie później, zawodnik Orlen Teamu zakończył kolejny etap przygotowań do następnej edycji Rajdu Dakar, którym był start w Rajdzie Maroka.
Pomiędzy 16 do 22 października odbyła się kolejna edycja rajdu OiLibya Rally of Morocco, w którym udział wzięło blisko 170 zawodników w różnych kategoriach. Trasa rajdu wynosiła blisko 2120 km z czego 1520 km to odcinki specjalne, które rozgrywane są na zróżnicowanej nawierzchni. Górskie, kamieniste drogi, wydmy czy piaski fesh – fesh są idealnym miejscem zarówno dla amatorów jak i profesjonalistów, aby przetestować swoje pojazdy, a także doskonalić swoją technikę jazdy i nawigację. Wśród startujących motocyklistów nie zabrakło naszego najlepszego zawodnika Orlen Teamu czyli Jakuba Przygońskiego, który zapowiedział, że rajd ten będzie traktował bardzo treningowo i jako przygotowanie do Dakaru.
Trasa pierwszego dnia rajdu z odcinkiem specjalnym o długości blisko 300 km, wiodła poprzez bardzo twarde i kamieniste drogi. Przygoński jechał bardzo dobrym tempem, jednak podczas wyjazdu z wioski w której tankował pomylił drogę, co kosztowało go kilka minut straty do lidera i siódmą pozycję na mecie odcinka. Kolejnego dnia zawodnicy mieli do pokonania 462 km, z których 266 to odcinek specjalny. Nawierzchnia trasy była bardzo zróżnicowana, ponieważ zawodnicy przejeżdżali przez oazy, 40-sto kilometrowy odcinek wydm oraz bardzo szybkie szutry. Takie nawierzchnie a szczególnie wydmy odpowiadają Polakowi, co potwierdził trzecim czasem na mecie i awansem na druga pozycję w generalce. Trzeci dzień rajdu – który Kuba zakończył z szóstym czasem, prowadził po piaskach pustyni. Zawodnik Orlen Teamu jechał jako pierwszy z motocyklistów w związku z tym, mnóstwo swojej uwagi poświęcał prawidłowej nawigacji. Pozostali zawodnicy mieli znacznie łatwiejsze zadanie, bo w dużej mierze mogli polegać na śladzie pozostawionym przez naszego zawodnika. Po tym 400 kilometrowym etapie, Przygoński spadł na trzecie miejsce w łącznej tabeli czasów. Czwarty etap rajdu o łącznej długości 500 km znów posiadał bardzo zróżnicowana nawierzchnię. Motocykliści mogli się tego dnia ścigać między innymi po bardzo równym dnie wyschniętego jeziora, oraz około 50-cio kilometrowym odcinku prowadzącym przez wydmy, przez które bardzo szybko udało się przejechać Przygońskiemu. Dzięki temu, ten 245 kilometrowy OS zakończył na drugiej pozycji. Trasa przedostatniego dnia rajdu przebiegała po bardzo kamienistej nawierzchni o długości 208 kilometrów, która usytuowana była na szczytach masywu górskiego o wysokości 2000m n.p.m. Jak przyznał nasz rodak, był to najlepiej przejechany przez niego OS w tym roku. Był bardzo zadowolony z tego, że udało mu się na tak kamienistej nawierzchni nawiązać walkę i awansować na drugą pozycję w generalce. Ostatni etap rajdu o długości 171 kilometrów miał zadecydować o zwycięstwie w rajdzie. Polak zajmował druga pozycję tuż za Mistrzem Świata – Helderem Rodriguesem, tracąc do niego półtorej minuty. „Ostatni etap polegał na przejechaniu trzech okrążeń po 57 kilometrów każde. Startowałem drugi, zaraz za Helderem Rodriguesem. Chciałem nadrobić półtorej minuty, które mi do niego brakowało, niestety na trasie był straszny kurz, więc nie dało się wyprzedzać. Na drugim okrążeniu zaczęliśmy dublować zawodników, co tym bardziej utrudniało szybką jazdę.” – skomentował ten etap Jakub Przygoński.
Tak więc zawodnik Orlen Teamu Rajd Maroka zakończył na bardzo dobrej drugiej pozycji, a już niedługo rozpocznie kolejny start przygotowujący go do Rajdu Dakar czyli Baja Portalegre.
„Jestem bardzo zadowolony ze startu w Maroku. Są to dla mnie najlepsze zawody tego sezonu, ponieważ zająłem drugą pozycję, walcząc w terenie, w którym nie lubię się ścigać. Do tego w zawodach wzięło udział dziesięciu zawodników z dakarowego top10, więc jest to dla mnie bardzo dobry sygnał” – podsumował v-ce Mistrz Świata.
Klasyfikacja Rajdu Maroka (pierwsza 10):
-
RODRIGUES Helder -POR- Yamaha 17:58:37
-
PRZYGOŃSKI Jakub -POL- KTM +6:25
-
ULLEVALSETER PA. -NOR- KTM +25:16
-
VERHOEVEN Frans -NED- Sherco +27:19
-
KNUIMAN Henk -NED- KTM +1:49:21
-
DA COSTA Bruno -FRA- Yamaha + 2:31:45
-
GABARI Harite -MAR- Yamaha + 2:47:27
-
ARREDONDO Francisco -GUA- KTM + 4:26:48
-
PAVLOV Dmitry -RUS- Honda + 6:03:11
-
COMA Marc -ESP- KTM + 6:15:11