Wspaniała passa młodziutkiego Hiszpana, Marca Marqueza trwa w najlepsze. Zwycięzca czterech ostatnich wyścigów w klasie 125cc zdobył dziś swoje piąte Pole Position w sezonie 2010.
W dodatku Marquez we wspaniałym stylu wywalczył pierwsze pole startowe. Przez cały czas treningu, który odbył się na wysychającym po wcześniejszym deszczu asfalcie, ostro walczył z Polem Espargaro o najlepszy czas okrążenia. Obaj zawodnicy poprawiali swoje rezultaty, jednak pod koniec sesji Marquez pozbawił złudzeń swojego rywala. Osiągnął rewalacyjny czas 1'26.053, który jest aż o 0.786s lepszy od dotychczasowego rekordu, który należał do Gabora Talmacsiego i o 0,543s od rezultatu uzyskanego dziś przez Pola Espargaro.
Trzecie miejsce startowe zajmie jutro Bradley Smith, Brytyjczyk osiągnął rezultat 1'27.387. Pierwszy rząd zamknie faworyt lokalnej publiczności – Sandro Cortese.
Równie dobrze na niemieckim torze spisał się w kwalifikacjach Szwajcar Randy Krummenacher, który otwiera drugi rząd. Obok niego na starcie staną Efren Vazquez, Tomoyoshi Koyama i Johan Zarco.
W sesji kwalifikacyjnej ucierpiał w wyniku wypadku niemiecki zawodnik Marvin Fritz.
Niepodważalnym faworytem do wygrania jutrzejszego Grand Prix jest Marc Marquez, który dominuje w klasie 125cc. Łatwo jednak nie podda się na pewno Pol Espargaro, który ma do swojego rodaka tylko punkt straty w klasyfikacji generalnej.
W najgorszej sytuacji w czołówce jest Nicolas Terol. Hiszpan przylaciał do Niemiec i robił wszystko, by pojawić się w wyścigu, jednak wyczerpująca podróż ujawniła dalsze problemy z kręgosłupem, które uszkodził w czasie Grand Prix Katalonii. W rezultacie znalazł się w szpitalu w Niemczech, a jego udział w wyścigu okazał się być niemożliwy. Terol obecnie powrócił do Hiszpanii.