Po kilku miesiącach oczekiwań kibice znów mogą emocjonować się wyścigami klasy 125cc. Szeregi tej kategorii opuściło kilku utalentowanych i utytułowanych zawodników, jak Alvaro Bautista, Thomas Luthi czy Mika Kallio. Pozostało jednak kilku groźnych zaPo kilku miesiącach oczekiwań kibice znów mogą emocjonować się wyścigami klasy 125cc. Szeregi tej kategorii opuściło kilku utalentowanych i utytułowanych zawodników, jak Alvaro Bautista, Thomas Luthi czy Mika Kallio. Pozostało jednak kilku groźnych zawodników, m.in.: Lukas Pesek, Gabor Talmacsi, Sergio Gadea, Hector Faubel, Matia Passini…
Czy w tym sezonie najlepszy będzie któryś ze znanych nam dobrze kierowców, czy tak jak w roku ubiegłym ujawni się kolejny talent na miarę Alvaro Bautisty? Pokażą nam to kolejne wyścigi Grand Prix tego sezonu. My wróćmy do dzisiejszej pierwszej rundy Motocyklowych Mistrzostw Świata.
Faworytem wyścigu był niewątpliwie Gabor Talmacsi, który najlepiej radził sobie w kwalifikacjach. Widać, że zmiana zespołu bardzo Węgrowi służy i jest on w stanie pokazać, na co naprawdę go stać. Jednak Talmacsi nie zaczął najlepiej. Od razu wyprzedził go Faubel i Gadea. Blisko był również Pasini, jednak po bardzo dobrym początku zawodnik ten zaczął spadać na coraz niższe pozycje. Było to spowodowane defektem motocykla. Wiadomo było, że Włoch już nic w Katarze nie osiągnie.
Talmacsi nie miał zamiaru rezygnować ze zwycięstwa. Jechał na drugiej pozycji, jednak prowadzący Faubel coraz bardziej oddalał się od reszty. Za prowadzącą dwójką wytworzyła się para walcząca ze sobą do końca o miejsce na podium. Byli to Lukas Pesek i Raffaele de Rosa.
Stawka wyścigu bardzo szybko „rozjechała się”. Za pierwszą czwórką wytworzyła się sześcioosobowa grupa, która walczyła o kolejne pozycje. Byli w niej Corsie, Koyama, Espargaro, Rabat, Bianco, Masbou. To w tej grupie mogliśmy obserwować najczęstsze zmiany na pozycjach.
W połowie wyścigu wszystko przebiegało bardzo spokojnie. Faubel niezagrożony prowadził wyścig, jednak waleczny Talmacsi nie zamierzał tak łatwo rezygnować z pierwszego miejsca. Systematycznie odrabiał dzielące go od kolegi z zespołu odległości. Cierpliwość i determinacja opłaciły się. Na 6 okrążeń do końca Węgier objął prowadzenie. W tym samym czasie do boksów zjechał Gadea, który po bardzo dobrym początku spadł na dalszą część stawki z powodu defektu swojej maszyny.
Końcówka wyścigu zapowiadała się bardzo emocjonująco. Dwie pary- Talmacsi i Faubel oraz Pesek i de Rosa zawzięcie walczyli o jak najlepsze rezultaty. Na ostatnim okrążeniu prowadzący Węgier nieznacznie odjechał Faubelowi. Wydawało się, że to on będzie dziś triumfował. Hiszpan jednak nie poddał się i walczył do końca. Na ostatniej prostej wydobył wszystko co mógł ze swojej maszyny i minimalnie wyprzedził swojego partnera z teamu. Trzeci dojechał Pesek, który ostatecznie pokonał de Rose.
Zawodnicy Bancaja Aspar nie kryli swej radości z uzyskanych dziś rezultatów. Widać było, że w tym sezonie znów chcą wieść prym w kategorii 125cc.
Po wyścigu zawodnicy powiedzieli:
Hector Faubel: ”Jestem bardzo, bardzo zadowolony, że wygrałem pierwsze Grand Prix w tym sezonie, to wspaniałe uczucie. Wszystko na dzisiejszy wyścig było wspaniale przygotowane.”
Gabor Talmacsi: ”Mimo, iż dzisiaj nie wygrałem- jestem szczesliwy z tego drugiego miejsca. Na początku wyścigu musiałem odrabiać straty i gonić Faubela i udało mi się to. Jednak pod koniec wyścigu czułam, że moje opony nie są już w najlepszym stanie. Walczyłam do końca, jednak mój motocykl był nieco słabszy, niż Faubela, przez co wyprzedził mnie on na ostatniej prostej. Mimo wszystko bardzo się cieszą z mojego rezultatu”
Lukas Pesek: ”Straciłem dużo czasu na początku wyścigu. Faubel i Talmacsi odjechali daleko, a ja walczyłem z de Rosą, stąd te wielkie odległości między mną a czołówką. Mimo wszystko jestem z siebie zadowolony i cieszę się z 3 pozycji”
Dzisiejszy wyścig toczył się pod dyktando zespołu Bancaja Aspar. Czy Hector Faubel i Gabor Talmacsi utrzymają świetną formę do samego końca, czy może w czołówce pojawi się nowy, głody sukcesów zawodnik? Odpowiedź na to pytanie przybliży nam kolejne Grand Prix, które już za dwa tygodnie odbędzie się w Jerez
Wyniki:
Rozgrzewka
Wyścig