Home / MotoGP / Aleix Espargaro wierzy w walkę o mistrzostwo

Aleix Espargaro wierzy w walkę o mistrzostwo

Aleix Espargaro przyznał, że wciąż stara się nie „fruwać w obłokach”, ale jednocześnie wierzy iż Aprilia może w tym roku zawalczyć o tytuł mistrzowski, po tym jak udało mu się po raz trzeci stanąć na podium. Hiszpan jeździ w tym roku niezmiernie równo, nie popełnia błędów, a włoski motocykl – inaczej niż miał to w swoim zwyczaju w poprzednich sezonach – nie psuje się.

Espargaro powiedział także, że wciąż nieco brakuje aby dorównywać aktualnemu liderowi – Fabio Quartararo, jednak walka o mistrzostwo na koniec roku może być realna. „Nie obudzę się chyba do Walencji. Zacząłem marzyć już w Katarze, ale będę „pozostanę na ziemi”. Ale rzeczywistość jest, jaka jest. Wykonujemy świetną pracę. Musimy wiedzieć, że obecnie mamy takie odczucia, że nie dorównamy Fabio w jego szybkości.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Czegoś mi brakowało, więc w tym roku kluczem będzie stabilność, unikanie błędów, bycie tam gdzie należy. Jesteśmy prawie po 1/3 mistrzostw, a tracimy tylko siedem punktów.” – dodał. „Czegoś nam brakuje – niewiele, ponieważ w wyścigu myśle, że gdybym nie utknął za Jackiem (Millerem) i Markiem (Marquezem), byłbym bardzo blisko prowadzącej dwójki.”

Podium Aprilii w Jerez oznacza, że zespół ten jako ostatni stracił swoje przywileje w postaci większej liczby i rozwoju silników oraz aerodynamiki, nie może też do woli testować.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 11

  1. Jeśli jest to dosłowne tłumaczenie wypowiedzi Aleixa, to chyba jeszcze nie wytrzeźwiał po szampanie z Jerez… ?
    Z tym tempem to też go poniosło, stracił prawie 11 sekund do prowadzącej dwójki, więc jak nie był w stanie wyprzedzić Marka i Jacka przez prawie caly wyścig, to tym bardziej nie miał szans na utrzymanie się za Fabio.

  2. Mistrzostwo nie, ale pierwsza piątka, a nawet 3 miejsce na koniec są realne, a to przecież dla niego jak i dla Aprilii byłby ogromny postęp, większy na pewno niż KTMa

  3. Czegoś mu brakuje… hmmm zastanówmy się. Może brakuje mu wrodzonego kocura na torze i trochę więcej ryzykowania. Skoro czuł się na tyle szybki, żeby dojechac do prowadzącej dwójki czemu nie wyprzedził Marqueza i Millera? Przez tyle okrążeń mógł mieć kilka sytuacji do przejechania „pod łokciem”, a wolał czekać, aż któryś z nich popełni błąd. Właśnie tego mu brakuje i z jednej strony rozumiem, że mistrzostwo to marzenie każdego zawodnika szczególnie gdy ma nagły przypływ powodzeń, ale moim zdaniem po trzech podiach w tym sezonie troszeczkę mu się nosek zaczął zadzierać.
    Nie wiem ile on już jeździ w motogp, aż tak daleko nie sięgam pamięcią. Powiedzmy, że z 8 lat i przez ten czas wygrał jeden wyścig. To nie jest świeżak który zaczyna przygodę w tej klasie tylko już doświadczony kierowca. Bądźmy realistami.

    • Przeciez powiedzial ze pozostanie na ziemi :D wiec o co kaman ? :D

      • Nie napisałam nic sugerującego, że się podpalił i już myśli o mistrzostwie tylko o jego możliwościach które przez długą karierę zdążył już zaprezentować. Jak to się mówi „Z pustego to i Salomon nie naleje”
        Z zadzieraniem nosa chodzi mi o całokształt jego wypowiedzi, zachowanie na torze, zwalanie winy na innych bo on był szybszy, bo ktoś źle jechał, nie tą linią co trzeba itd. itd. Nie pije tutaj strikte do tego jednego wywiadu który został przetłumaczony. (szkoda, że nie ma wersji oryginalnej).
        Swoją drogą fajnie jakby ktoś kto tworzy te posty i je tłumaczy dał jakiś link do tego artykułu samo motorsport.com niewiele daje, bądź fragment oryginalnego postu :)

    • Od dziecka walczy na torze ma w sobie wiecej kocura niz mm ktory się nie podniesie. O ae grzal przez kilka lat ostatie pozycje .kto inny psychicznie wymieklby a on jest dziś tu …. gdzie nie jest nawet mm

      • ten Marquez to jakiś dziwny, o co w ogóle z nim chodzi bo nie oglądałem wyścigów przez ostatnich 10 lat?

      • Dokładnie,nie jeden z obecnych kierowców dawno by siadła psychicznie,jak np:Viniales w Yamasze,jak motocykl był kiepski.A Aleix ścigał się z prototypami prawie na ulicznej maszynie.Szanuje go za to że walczy od tylu sezonów,mimo kiepskiej maszyny,do niedawna.

  4. Aleix chyba musiał by zmienić radykalnie swój charakter i energię wkładaną w pretensje wobec wszystkich zamienić na energię wkładaną w walkę ze wszystkimi w czasie wyścigu. Ale jak mimo to będzie tak regularny ja dotychczas to może wzorem poprzedniego Mistrza czyli Mira coś zwojować. W co raczej nie wierzę nawet jeżeli tegoroczna Aprila jest bardzo dobrym i pasującym jemu moto .

  5. Bagnaia i Quartararo będą przed nim na sto procent ;) ale podium jest otwarte.

  6. Patrząc na ostatnie sezony to ja bym go nie skreślał, do końca sezonu jeszcze daleko. Jak na razie radzi sobie dobrze i co warte uwagi tylko on i Fabio stali w tym sezonie 3 razy na podium, a inni max 2 razy tam byli, jak dotąd.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 1,639 sek