Bagnaia: Nowe Ducati wymaga innego stylu jazdy

Francesco Bagnaia przyznał, że czuł mocne obawy, czy kontuzjowane w trakcie portugalskiej rundy ramię nie przeszkodzi mu w odniesieniu zwycięstwa w niedzielnym GP Hiszpanii w Jerez. Włoch upadł wtedy podczas kwalifikacji w Portimao, i do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wystartuje w GP Portugalii. Ostatecznie, okazało się, że ręka jest tylko mocno stłuczona.

Bagnaia w GP Hiszpanii prezentował się jak zupełnie inny zawodnik niż wcześniej w tym sezonie: wygrał kwalifikacje, a potem w wyścigu ani na moment jego triumf nie był zagrożony. Prawe ramię jednak bolało. Włoch po wyścigu przyznał też, że w tym roku jego Ducati jeździ inaczej niż wcześniej.

„Bardzo obawiałem się tego wyścigu, ponieważ wcześniej rano w rozgrzewce jechałem bez środków przeciwbólowych, i miałem problemy. Ale Clinica Mobile zawsze ma coś, co może być dla ciebie dobre. To mi pomogło.” – powiedział po wygraniu GP Hiszpanii Bagnaia.

„Tylko ostatnia część wyścigu była ciężka, ponieważ wszystkie dohamowania poza ostatnim zakrętem są w prawą stronę. W zakręcie #6 było bardzo trudno zatrzymywać motocykl. To było tak, jakby ktoś naciskał mi na ramię. Bolało.” – dodał.

To dla Ducati trzecia wygrana w tym roku, ale dopiero pierwsza dla ekipy fabrycznej. Wcześniej wygrywał Enea Bastianini, i to na motocyklu z ubiegłego sezonu.

„Byłem bardziej optymistyczny podczas testów, ale rzeczywistość na pierwszym wyścigu okazała się nieco inna. Zacząłem mieć nieco kłopotów. Ale myślę, że zrobiliśmy pewne dobre kroki aby motocykl lepiej się zatrzymywał, próbując dopasować go do mnie, ale zostawiając jego charakterystykę jazdy. Z pewnością ten motocykl wymaga innego stylu jazdy, ponieważ teraz mogę być szybszy w zakrętach.” – skomentował wicemistrz świata.

„A więc jest nieco inaczej. Ale ostatecznie myślę, że wróciłem do mojej najlepszej dyspozycji jaką miałem w poprzednim roku, i chciałbym to kontynuować, nie tracąc punktów.” – zakończył Bagnaia.

Źródło: motorsport.com