Japońskie Grand Prix będzie bardzo ważnym wyścigiem zarówno dla Valentino Rossi’ego jak i dla Nicky’ego Hayden’a. Strata punktowa dla któregokolwiek z nich może mieć ogromne znaczenie.
Jednakże, żaden z nich nie ma miJapońskie Grand Prix będzie bardzo ważnym wyścigiem zarówno dla Valentino Rossi’ego jak i dla Nicky’ego Hayden’a. Strata punktowa dla któregokolwiek z nich może mieć ogromne znaczenie.
Jednakże, żaden z nich nie ma miłych wspomnień z ubiegłego roku z Motegi. Hayden ukończył wyścig na dalekim siódmym miejscu, a Valentino Rossi po uderzeniu w tylne koło Marco Melandri’ego, zakończył wyścig razem ze swoim rodakiem w żwirze okalającym tor. Natomiast rundę o Grand Prix Japonii wygrał Loris Capirossi na Ducati i ogumieniu firmy Bridgestone.
„Zdobyłem cenne punkty na moich dwóch ulubionych torach, ale teraz mamy trzy wyścigi (Motegi, Estoril i Walencja), na których zawsze mamy problemy.” – mówił Rossi. „Tracę 21 punktów do Nicky’ego. Jest to dużo, ale też nie niemożliwe do odrobienia. Po testach w Brnie idzie nam o wiele lepiej, ale ja wygrałem na Motegi tylko w 2001 roku i muszę przyznać, że nie jest to mój ulubiony obiekt. Teraz musimy wykorzystać każdą sekundę treningów, gdyż rok temu mieliśmy tu sporo problemów, a na dodatek w wyścigu zderzyłem się z Marco. Będziemy jutro bardzo ciężko pracować, żeby nie popełnić tych błędów co w ubiegłym roku ale wiem, że Bridgestone będzie bardzo silny tutaj.” — zakończył Rossi.
„Ubiegły rok był dla mnie straszny.” – mówił Hayden, który dąży do zdobycia swojego pierwszego tytułu Mistrzowskiego w klasie MotoGP. „Rok temu poszło mi bardzo słabo tutaj, lecz kiedy debiutowałem na tym torze w 2003 roku na Hondzie zdołałem zdobyć trzecie miejsce (kiedy Tamada został ukarany). Nie przepadam za tym torem, ale chcę sprawić zespołowi prezent jako, że jest to dla Hondy „domowe” Grand Prix. Cieszę się, że mam tutaj tak wielu fanów.”
Jest możliwość, że sytuacja z Phillip Island powtórzy się i tutaj, ponieważ na niedzielę zapowiadane są deszcze.
„Tak właśnie twierdzi wiele osób.” – odpowiedział Hayden, pytany o deszczowy wyścig. „Cieszyłbym się gdyby tak się stało, ale pogoda to pogoda, i przekonamy się o tym dopiero wtedy, gdy otworzymy w niedzielę boksy przed wyścigiem.”
„Właściwie ucieszyłem się, kiedy musiałem zmienić motocykl. Przypominało to trochę wyścig w Daytona.” – kontynuował Hayden. „Wypróbowaliśmy nowy przepis, a dzięki niemu udało mi się odrobić wiele pozycji.”– zakończył „Kentucky Kid”.
Pierwsze treningi w Japonii już jutro!
źródło: www.crash.net