Home / MotoGP / Beznadziejny wyścig teamu Yamaha Factory Racing

Beznadziejny wyścig teamu Yamaha Factory Racing

Tak beznadziejnych wręcz wyników jak te z Grand Prix Francji zespół Yamaha Factory Racing nie miał od dawna… Wszystko za sprawą zaledwie siódmej lokaty Jorge Lorenzo oraz dwunastej, po wywrotce, Valentino Rossiego. Tym samym to najgorsza zdobycz punktowa dwójki fabrycznej ekipy Yamahy do klasyfikacji generalnej zespołów od czasu ubiegłorocznego Dutch TT.

Po kwalifikacjach sprawa wyglądała naprawdę dobrze dla Hiszpana, który pole position stracił o zaledwie 0.030sek, a w rozgrzewce w niedzielę był najszybszy. Deszczowy wyścig zapowiadał natomiast postępy Włocha, który jeszcze nie oswoił się z nowym formatem kwalifikacji, w których to zajął zaledwie ósmą lokatę. Obaj jednak mieli realne szanse na podium, a może i coś więcej.

Lorenzo po starcie utrzymał drugie miejsce, a przed niego awansował Andrea Dovizioso. Rossi tymczasem jeszcze na pierwszym kółku awansował na miejsce numer pięć, wyprzedzając Marca Marqueza, Alvaro Bautistę i Cala Crutchlowa. Na drugim okrążeniu Jorge spadł na trzecią lokatę, przegrywając z Danim Pedrosą, zaś #46 wyprzedził jeszcze Stefana Bradla. Tym samym duet Yamaha Factory Racing jechał na trzeciej i czwartej pozycji, będąc jednak tuż, tuż za liderującymi Dovizioso i Pedrosą.

Na dziewiątym kółku Valentino w końcu udało się wyprzedzić swojego team-partnera, jednak wówczas dla „Por Fuery” był to początek jego kłopotów. Zaczął on tracić pozycję za pozycją, ostatecznie spadając aż na dziewiąte miejsce. Korzystając z wywrotek Bradla i… Rossiego, na metę wpadł on jednak siódmy. „The Doctor” na osiemnastym okrążeniu był czwarty – za Crutchlowem – ale zaliczył uślizg przodu w „La Chappelle”, pomimo którego pozbierał się i wywalczył dwunaste miejsce.

Jak się później okazało, 26-latek z Majorki nie tylko miał problemy z ogromnymi uślizgami tyłu jego Yamahy, ale również z wizjerem swojego kasku. „Na początku wyścigu motocykl nie spisywał się tak, jak w rozgrzewce, ale nie było też tak źle, dzięki czemu mogłem utrzymać się za Danim i Andreą. Traciłem dużo czasu w pewnych sekcjach toru, ale odrabiałem to w kolejnych. Po trzech czy czterech kółkach motocykl zaczął jednak spisywać się znacznie gorzej, a ja miałem problemy wszędzie”mówił obrońca tytułu mistrzowskiego.

„Miałem kłopoty na hamowaniach i wejściach w zakręty, ponieważ w środku zakrętu nie czułem dobrze tylnej opony, a na wyjściach z łuków tył strasznie się ślizgał. Traciłem przez to około pół sekundy w stosunku do rywali. Wyścigi czasami jednak takie są, rok temu wygrałem tutaj z przewagą dwudziestu sekund i bardzo dobrze spisującym się motocyklem, tym razem była zupełnie odwrotna sytuacja. Nie mógłbym zrobić nic więcej bez zaliczenia wywrotki”dodał na koniec trzykrotny triumfator francuskiej rundy w MotoGP.

Zawiedziony swoją wywrotką, czemu nie trudno się dziwić, był zaś Valentino Rossi. Włoch upadł jadąc na czwartej lokacie i wie, że miał szansę na bardzo dobry wynik. Podobnie jak jeżdżący w kaskach HJC Lorenzo, tak i 34-latek miał problemy z parującym wizjerem. Co ciekawe, na podobne kłopoty skarżył się – używający kasków AGV tak jak #46 – Stefan Bradl. Podobne problemy Rossi miał również podczas ubiegłorocznego Grand Prix Francji… „Niestety straciliśmy dobrą szansę na dobry wynik. Myślę, że mieliśmy potencjał aby finiszować z najszybszymi, żeby wywalczyć podium.”

„Miałem dobre tempo, byłem szybki i mogłem walczyć z innymikomentował 9-krotny Mistrz Świata. – W tamtym zakręcie nie poczułem niczego specjalnego, nie wjechałem w ten łuk za szybko, nie wydaje mi się też, żebym popełnił błąd. Poczułem jednak nierówność na torze, a po najechaniu na nią uciekł mi przód i upadłem. Szkoda, bo straciliśmy punkty, ale przede wszystkim szansę na zdobycie podium. Tak czy inaczej takie rzeczy się zdarzają, a ważne jest to, iż byliśmy szybcy i zobaczymy, co zdarzy się przy okazji następnej rundy.”

W klasyfikacji generalnej Lorenzo nadal jest trzeci, a na piąte miejsce spadł Rossi. Strata Hiszpana do lidera – Daniego Pedrosy – wzrosła do siedemnastu punktów, a Valentino traci do #26 już 36 „oczek”. W klasyfikacji zespołów Yamaha Factory Racing zajmuje natomiast drugie miejsce z dorobkiem 47 punktów mniej niż pierwsza w tabeli Repsol Honda.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarzy 10

  1. Najbardziej mi się chce śmiać z ludzi typu fireblade1980, którzy nie mają pojęcia o MotoGP i piszą coś w stylu ,,Lorenoz nie umie jeździć na deszczu” haha Tak nie mumie jeździć na deszczu, ale rok temu wygrał ten sam wyścig w deszczu z dwudziestu sekundową przewagą :D

    Wiadome było że Lorenzo ma jakieś problemy z motocyklem, a Rossi miał po prostu pecha.

    • fireblade1980

      a ja się z Ciebie nie śmieje i wyrażam tylko swoją opinię.Jorge bardzo mało deszczowych wyścigów wychodzi a takiemu Vermulenowi też się przydażyło wygrać w deszczu z prawie 13 sec przewagą.Mam naprawdę dużo szacunku do Lorenzo szczególnie za to jak wypracował sobie miejsce w Teamie Yamahy i wygryzł Rossiego(zaznaczam że jestem fanem Rossiego).A tak na marginesie skąd możesz wiedzieć jaka jest moja wiedza na temat motoGP?nigdy ze mną nie rozmawiałeś…

      • Vermeulenowi jeśli dobrze pamiętam też na Le Mans (2007) – ale to, co o nim napisałeś – zabrzmiało jakby nie był dobrym zawodnikiem – mam przeciwne zdanie :) dobrze radził sobie na raczej średnim Suzuki

        • fireblade1980

          może faktycznie to źle zabrzmiało i też myśle że to dobry zawodnik mało tego jest jedynym kierowcą od 2006 roku spoza trójki Yamaha Factory Racing,Repsol Honda i Ducati Team,który wygrał Grand Prix.w takich warunkach po prostu każdy ma szansę wygrać bo różnice nie są aż takie duże.

      • bo tu wszyscy wszystko wiedza……….najlepiej

      • Twoją wiedzę na temat motogp oceniam na podstawie twoich wypowiedzi, według mnie masz subiektywne nastawienie do Lorenzo. Skutkuje to tym, że wyolbrzymiasz pewne rzeczy mówiąc o tym zawodniku.
        Rok temu w Malezji panowały tragiczne warunki, przez co aż sześciu zawodników nie ukończyło wyścigu, który został przedwcześnie zakończony. Lorenzo ukończył wyścig na drugiej pozycji.
        Czy zawodnik który nie umie jeździć na deszczu (jak napisałeś wcześniej) może zająć w mokrych wyścigach 1 i 2 miejsce ?

        btw. Rossiemu drugi rok z rzędu zaparował wizjer w kasku na Le Mans.

        • fireblade1980

          no nie mogę być do końca obiektywny w stosunku do niego bo kibicuję komuś innemu ale się staram:)co do Malezji to prawie zaliczył glebe i czerwona flaga urotowała go od wywrotki(z resztą słusznie pokazana).co do jego poczynań w deszczu to zdania nie zmieniam jest słaby.Pozdro.

  2. Lorenzo powiedział: „Nie mógłbym zrobić nic więcej bez zaliczenia wywrotki” to pokazuje, że gościu myśli cały czas i wie, że jest jeszcze mnóstwo rund…

  3. Drobna poprawka, w tamtym roku Lorenzo miał niecałe 10 sekund przewagi nad drugim kierowcą, a nie 20.

    Można zauważyć w trakcie wyścigu, jak Rossi ma problem z widocznością i majstruje przy wizjerze ( prosta po Garage Vert i hamowanie do 9 szykany, nie pamiętam, które okrążenie ).

    Co by Lorenzo nie wymyślił to i tak żadnych szans przeciwko Hondzie Pedrosy nie miał, raczej nie jest też to wielką zasługą ćwiczeń na piasku Daniego, przynajmniej tak mi się wydaje.

    Magiczna skrzynia biegów w wydaniu Yamahy już wkrótce.

  4. w tym roku Hondy wymiatają….I Dani bogu dzięki tez:D. Na temat Lorka nie będę się wypowiadała bo nie potrafie być obiektywna.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
170 zapytań w 1,606 sek