Cal Crutchlow ujawnił, że zignorował sugestie lekarzy, którzy zalecali mu opuszczenie sobotnich kwalifikacji na torze w Brnie. Brytyjski zawodnik przewrócił się w porannym treningu na oleju, jaki rozlał się z motocykla Alvaro Bautisty. Podejrzewano u niego kontuzję pleców. Kwalifikacje przejechał na środkach przeciwbólowych.
Dr Angel Charte, lekarz MotoGP, po wizycie zawodnika w centrum medycznym odradzał start w kolejnych sobotnich sesjach. Crutchlow zdecydował się jednak wziąć udział w FP4 oraz kwalifikacjach. „Respektuję Dr Charte i wszystkich innych lekarzy, ale decyzja była moja. To dlatego byli wkurzeni.” – powiedział zawodnik LCR Hondy po kwalifikacjach, w których zajął piątą pozycję.
„Jestem zawodnikiem i chcę się ścigać. Teraz muszę wrócić do szpitala, ponieważ zauważono, że coś jest nie w porządku z jednym z kręgów.” – dodał podczas wywiadu dla telewizji Movistar. Po wizycie w placówce okazało się jednak, że nie potwierdziły się podejrzenia. Crutchlow będzie mógł bez przeszkód wziąć udział w niedzielnym wyścigu o GP Czech.
Źródło: motorsport.com