Dyrektor sportowy Ducati – Paolo Ciabatti – przyznał, że gdyby nie Alvaro Bautista, to włoska ekipa mimo posiadania nowego motocykla, mogłaby nie wygrać żadnego wyścigu World Superbike. Debiutujący w WSBK Bautista wygrał na razie wszystkie 11 wyścigów, mając już 53 punkty przewagi nad Jonathanem Rea z Kawasaki.
Drugi z zawodników fabrycznego zespołu Aruba.it – Chaz Davies – ma problemy z zaadaptowaniem się do nowej maszyny i zajmuje dopiero szóstą pozycję w klasyfikacji cyklu, z najlepszym miejscem – trzecim na mecie.
„W wyścigach motocyklowych wpływ zawodnika na osiąganie zwycięstw jest niezmiernie istotny. Weźmy na przukłąd nasze Panigale V4 R, które bez Alvaro Bautisty nie wygrałoby nawet jednego wyścigu w WSBK, mimo że posiadamy tak konkurencyjnego zawodnika, jakim jest Davies.” – powiedział Ciabatti.
Ducati jest w doskonałym momencie: zawodnicy na włoskich motocyklach prowadzą w klasyfikacjach obu najważniejszych serii motocyklowych mistrzostw świata: MotoGP i World Superbike. W grand prix liderem jest bowiem Andrea Dovizioso. Włoch wygrał GP Kataru, a w GP Argentyny i GP Ameryk zdobył wystarczająco wiele punktów, by objąć prowadzenie, korzystając z błędu Marca Marqueza w Austin.
„Jesteśmy w bardzo pozytywnym miejscu naszej sportowej historii, jednak sezon jest bardzo długi i wiele możę się wydarzyć. Osiągi Bautisty i Panigale V4R są spektakularne. Mógłbym powiedzieć, że przerosły nasze oczekiwania.” – dodał Ciabatti.
„A w MotoGP, po zwycięstwie w Katarze, byliśmy w stanie przezwyciężyć kłopoty na dwóch od zawsze trudnych dla nas torach, jakimi są obiekty w Argentynie i Austin, co pozwala nam prowadzić przed udaniem się do Jerez. Oczywiście, że jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani, ale jednocześnie twardo stąpamy po ziemi.” – zakończył dyrektor sportowy Ducati.
Źródło: motorsport.com
No zobaczymy na ile Kawasaki poprawi motocykl w trakcie sezonu bo w przyszłym to już będzie sie działo A ja wierze w to co mówi Ichiro Yoda Zresztą takie ekipy jak Yamaha czy Honda też będą musiały coś zrobić bo jeżdzić tylko żeby jeżdzić to mija sie z celem Zobaczymy czy równie poważnie traktują wyścigi WSBK jak ludzie z Kawasaki
zobaczymy jak skończy ducati sezon w wsbk i moto gp oby nie bylo rozczarowania
A ja kibicuje Japońcom bo jak za rok okaże sie że pozamiatają konkurencje (Ducatem rodem z motogp)) to uwierzą w siebie że mogą i tam pomieszać to wystawią maszyne w motogp ?
Davies w tamtym roku często jeździł na poziomie Rea ;) Więc jakoś nie chce mi się wierzyć, że przez zimę wszystko zapomniał i spadł na poziom Yamahy. Motocykl mają niezły, ale Kawasaki ma dalej lepszy sprzęt.