Zdaniem szefa MotoGP – Carmelo Ezpelety – możemy zobaczyć w przyszłorocznej walce o tytuł Jorge Lorenzo, który w tym roku zadebiutował w zespole Ducati. Hiszpan dwukrotnie stawał na podium, ale co najważniejsze, wielokrotnie zdarzało mu się znakomicie rozpoczynać wyścigi i prowadzić.
Początki były trudne i Lorenzo nie dawał sobie rady, zwłaszcza jeśli patrzyło się na wyniki Andrei Dovizioso, który deklasował Lorenzo. W ostatnich startach dysproporcja była już mniejsza, a czasem nawet ze wskazaniem na Hiszpana. „Wierzę, że Jorge będzie w przyszłym roku walczył o tytuł mistrzowski.” – powiedział w wywiadzie dla serwisu motorsport.com Carmelo Ezpeleta, szef Dorny, zarządzającej cyklem Motocyklowych Mistrzostw Świata.
„Nie ma wątpliwości, że w Ducati wszyscy są szczęśliwi, że mogą mieć go w składzie. Sądzę, że Lorenzo cały czas się poprawia. Już w wielu wyścigach znajdował się na prowadzeniu przez wiele okrążeń.” – dodał. W GP Aragorii Jorge Lorenzo prowadził aż 15 okrążeń, zanim został minięty przez dwóch rywali.
„To prawda, że wciąż potrzebuje lepiej zrozumieć specyfikę motocykla Ducati oraz opon, ale mimo to Jorge zbliża się do tego wszystkiego krok po kroku.” – zakończył Hiszpan.
Czyli przepisy na przyszly rok :
ZROBIC TAKIE ZAOSTRZENIE ZEBY WSZYSCY BYLI NA JEDNYM POZIOMIE I WA;CZYLI OGLADALNOSC ROSLA KIBICOW PRZYBYWALO A $$ ROSLO
A JA SIE PYTAM GDZIE TEN ROZWOJ PROTOTYPOW ?!?!?! CHYBA TOGP ZACZYNA SIE KONCZYC DLA MNIE :(:(:(
Troche nie w temacie bo tu żadnej takiej wzmianki nie ma (mam nadzieje że nie będzie)
A ja bym rzeczywiście nie lekceważył Lorka w przyszłym sezonie, bo tegorocznym chrzcie i opłakanym początku druga połowa wygląda zdecydowanie lepiej. Pisałem w innym temacie, że to składowa stylu jazdy (przystosowanego do motocykla) i magicznych owiewek (przystosowanych do stylu Jorge) co summa sumarum daje coraz lepsze rezultaty. Pisałem również, że będę rozczarowany jesli Lorenzo zakończy sezon bez zwycięstwa i zdanie podtrzymuje. A przyszły sezon może okazać się przełomowym choćby dlatego że wpływ na rozwój motocykla ma dwóch zawodników a nie jak miało to miejsce w przypadku gdy partnerem Dovizioso był Iannone. Z rtesztą, tegoroczny również można do takich zaliczyć bo kiedy ostatnio zawodnik Ducati liczył się w realnej walce o tytuł do końca ? Tegoroczne zmagania nie dobiegły jeszcze końca a ja już nie potrafie się doczekać przyszłorocznej rywalizacji.