Czy Rins może sprawić kolejną niespodziankę?

Alex Rins ku zdziwieniu wielu zakończył piątkową rywalizację przed GP Włoch na trzeciej pozycji! Hiszpan stracił prawie jedną dziesiątą sekundy do pierwszego dziś Pecco Bagnaii (Ducati), i był o 0,2 s szybszy od Marka Marqueza. W przeszłości zawodnik LCR Hondy meldował się w czołowej piątce na Mugello już dwukrotnie, jednak było to w barwach Suzuki. Czy będzie w stanie w ten weekend powalczyć z gwardią Ducati, i zdobyć drugie podium w tym sezonie?

Zapytany czy spodziewał się takiego tempa odpowiedział: „Spodziewałem się, że będę szybki, ale nie aż tak. Jestem całkiem zadowolony, gdyż musiałem się mocno postarać, by zrobić ’45. Wydaję mi się, że rok temu na Suzuki nie zrobiłem 1:45, więc jestem z tego zadowolony. Spróbowałem pojechać na maksimum możliwości tego motocykla, w sumie to tak jak na każdym okrążeniu. Na nowej oponie motocykl działa naprawdę dobrze, podczas drugiego treningu zrobiliśmy też krok do przodu na zużytej oponie. Zmieniliśmy coś w ustawieniach, co pomogło mi jechać trochę szybciej na oponie, która ma dużo okrążeń. Miejmy nadzieję, że jutro zrobimy kolejny krok, ponieważ czuję, że możemy się jeszcze poprawić.”

Louis Suddaby, komentator dla motogp.com zapytał go także czy widzi możliwość poprawy jutro, czy nie było to tylko jedno świetne okrążenie: „Spróbuję to powtórzyć, może nawet poprawić. Wykonujemy świetną robotę, ale wciąż są miejsca, w których mogę pojechać szybciej.”

Źródło: motogp.com