Home / MotoGP / Honda bierze odpowiedzialność za czarną flagę dla Marqueza

Honda bierze odpowiedzialność za czarną flagę dla Marqueza

Honda przyznała, że to ich wina w złej interpretacji przepisów MotoGP, była powodem dyskwalifikacja Marca Marqueza z wczorajszego wyścigu o Grand Prix Australii. Aktualny lider klasyfikacji generalnej przejechał 11 okrążeń przed obowiązkową zmianą motocykla na drugi.

Wyścig został skrócony z 27 do 19 okrążeń,  nakazano zjazd do boksów na wymianę motocykla, pierwszy raz w historii mistrzostw podczas suchych warunków na torze. Zawodnicy mięli zjechać i przesiąść się na drugą maszynę na 9 lub 10 okrążeniu.

Honda wierzyła, że ich zawodnik będzie mógł zjechać do alei serwisowej kończąc 10. okrążenie, ponieważ zmieniając motocykl nie rozpocząłby 11. kółka. Niestety był to zły pomysł, o czym przyznaje Marquez.

„Była to nasza pierwsza przygoda z wyścigiem flag-to-flag. Muszę przyznać, że nie była ona dla nas zbyt udana. Razem z zespołem ustaliliśmy strategię i myśleliśmy, że możemy zjechać po 10 okrążeniach, ale w rzeczywistości zaliczyli nam to jako dodatkowe okrążenie.”

„Nie przewidzieliśmy tego wcześniej i to była wielka pomyłka. Mieliśmy wszytko dobrze zaplanowane i podążałem za instrukcjami wywieszanymi na mojej tablicy. Takie rzeczy uczą, a teraz skupiamy się na wyścigu w Japonii.”

Cała ta sytuacja przywróciła realne szanse na zwycięstwo w mistrzostwach Jorge Lorenzo. Obecnie Hiszpan traci do swojego największego rywala w klasyfikacji generalnej jedynie 18 punktów. Wcześniej przewaga Marqueza nad Lorenzo wynosiła 43 pkt. i zanosiło się na pierwsze od 1978 roku zdobycie mistrzostwa świata przez debiutanta. Wcześniej takiego wyczynu dokonał Kenny Roberts.

Zespołowy kolega Marqueza – Dani Pedrosa także odczuł zmiany w wyścigu spowodowane przez organizatorów opon, kiedy przekroczył limit prędkości na wjeździe do pit-lane.

Strefy limitu prędkości zostały przedłużone na wjeździe i wyjeździe żeby zmniejszyć obawy dotyczące bezpieczeństwa. Pedrosa został zmuszony przez dyrekcję wyścigową do oddania jednej pozycji. #26 oddał pozycję Marquezowi chwilę przed tym jak ten ujrzał czarną flagę. Pedrosa był zdolny kontynuować jazdę na drugiej pozycji, ale przyznał, że to był dezorientujący wyścig.

 „Zasady zmieniały się co pięć minut. Wszystko zmieniało się w mgnieniu oka i trudno było dostosować się bez popełnienia żadnych błędów. Marc popełnił błędy i ja również. Wszystko działo się bardzo szybko, co myliło obojga kierowców i mechaników. Musieliśmy być pewni, które okrążenie jest zjazdowe, a nie było to oczywiste, które okrążenie było dziewiąte i które było dziesiąte. Aleja była znacznie dłuższa niż normalnie. To było wszystko bardzo dziwne dzisiaj.” – przyznaje Dani Pedrosa.

AUTOR: Redakcja

komentarzy 31

  1. Powiem szczerze, że to wszystko dziwnie wygląda. Zerknijcie sobie na ten film na motogp.com
    http://www.motogp.com/en/videos/free+videos#How+Marquez+took+it+too+far+in+Australia
    W 24 sekundzie filmu widać wyraźnie w tle gościa z Honda team z czerwona tablicą 93, który moim zdaniem miał za zadanie pokazać Markowi jego box na depo. Wszyscy są w tym właśnie momencie bardzo zaskoczeni, że Marc pojechał jeszcze jedno kółko. Niestety w tym filmie nie widać czy co pokazali Markowi na tablicy na początku 10 kółka bo wtedy kamera była na tablicy Lorenzo. Oczywiście mogę się mylić ale mi to wygląda na to, że Mark po prostu zapomniał o zjeździe. Jest tam tez taki kudłaty gość z teamu, który jest mocno podłamany więc może to jednak jego wina. Nie wiem – dziwne to wszystko.

    • Po tym filmiku widać, ze błąd popełnił jego główny inżynier(gość z loczkami na głowie i w bródce) .To on w głównej mierze decyduję (oczywiście po uzgodnieniu tego z wpierw z głównym szefostwem)po części kiedy i jaką mają pokazać tablicę tablicowi.Ustalone miał z MM że ma zjechać kółko po Lorku, a że on zjechał na ostatnim ograniczonym przepisami kółku to przepalowali i popełnili błąd zjeżdżając za późno.Źle to obliczył lokowaty.Dlatego MM był taki wku… a inżynierek załamany.No i HONDA wzięła winę za ten błąd na siebie.

  2. W tym filmie jest jeszcze jedna ciekawa rzecz. Zwróćcie uwagę na fragment 1:06. Do ludzi z dyrekcji wyścigu podbiega Lin Jarvis z Yamahy. Nie wiem czy chciał już donosić na Marka za zderzenie z Jorge czy też poskarżyć się że Mark przejechał o kółko za dużo. To tylko dowidzi jak bardzo ostra jest tam walka psychologiczna.

  3. Jakby zorganizowali wyścig w konkurencji „kto najszybciej przeskakuje z jednego motocykla na drugi” to zapewne Marc byłby zwycięzcą.

  4. Moim zdaniem to nie wygląda jakby HRC miało to zaplanowane z Markiem od początku. Raczej wszyscy są zdziwieni czemu Hiszpan nie zjechał…

  5. Aleście namieszali.
    „Honda wierzyła, że ich zawodnik będzie mógł zjechać do alei serwisowej kończąc 10. okrążenie, ponieważ zmieniając motocykl nie rozpocząłby 11. kółka. Niestety był to zły pomysł, o czym przyznaje Marquez.”

    No przecież właśnie tak było. Przepisy były jasne – zmiana motocykla na 9 lub 10 okrążeniu. Marquez zamiast zjechać do boksu to rozpoczął 11 okrążenie i na jego końcu dopiero zjechał.

    • Ja zabieram tylko luźny głos w dyskusji. Popatrz sobie na spokojnie na ten film. Oni są wszyscy zdziwieni, że nie zjechał i doskonale wiedzieli czym to skutkuje. Moim zdaniem spodziewali się do na 10 okrążeniu. A oficjalne stanowisko zespołu jest jedynie ich stanowiskiem.

      • dokładnie wszyscy są zdziwieni a koleś z bródką(bodajże z Bridgestone-a) mówi do drugiego że za to będzie czarna flaga tak że od razu wiedzieli co się dzieje.Potem widać jak Nakamoto próbuje tłumaczyć facetowi z dyrekcji że Marc nie przekroczył lini start-meta czyli nie zrobił 11 okrążeń,no ale to już chyba za późno.

  6. mały błąd w artykule – miał 43 punkty przewagi a nie 48

  7. to był ewidentny sabotaż należy zwołać komisję z Antonim M. na czele!!!

  8. Teraz wystarczy, że Mark nie ukończy któregoś wyścigu i zamiast wielkiego sukcesu będzie epic fail. Dwa ostanie wyścigi będą bardzo ciekawe.

  9. Powiem wam że moim zdaniem to i tak mistrzostwo jest już przesądzone. Ogladaliscie cały sezon? Przecież młody cały czas był na pudle i najczesciej na tych wyższych stopniach niz nizszych a więc myśle że to żaden problem i bedzie swiętował swój triumf ;D to bedzie hit a mina Lorenzo? bezcenne

  10. W tym momencie przypomina mi się tylko jedno wydarzenie, Michael Schumacher i Silverstone 1998, kiedy Ferrari razem z nim zagrało na nosie Mclarenowi, pamięta ktoś ten fajny zjazd do boksu na ostatnim okrążeniu, żeby odbyć karę?.

    Tutaj tłumaczenia na nic się zdały, a Dorna dostała idealną szansę od Marqueza, żeby przedłużyć szanse walki o tytuł, trzech zawodników praktycznie regularnie rozprowadza pomiędzy sobą miejsca na podium, faktycznie wystarczy jeden malutki błąd i Marc traci pozycję lidera.

  11. Nieeeeeeee, ja już chyba o tym pisałem :D Ehh ta pamięć.

  12. Dziwne jest to , że Honda bierze odpowiedzialność, skoro to „ewidentnie” błąd popełnił Marc. Ale nie ma tu nic wg mnie dziwnego, to jego pierwszy rok, miał prawo. Wiadomo, że nikt nie jedzie i nie odlicza okrążeń. Moim zdaniem Honda tylko wznieciła tym zagraniem szum wokół tej sprawy. A gdyby na początku powiedzieć, że Marc zwyczajnie się pomylił, nikt by tak tego nie wzniecał. Ale to tylko moja skromna opinia :) Pozdrowienia

    • ale to ich ,,złote dziecko”..;), więc przewinienie wzieli na siebie;). A jakby (uchowaj boze), M.M przez to stracił mistrza, to głupio by bylo mówić ze stracił mistrza bo liczyć nie umiał:)

  13. Lorenzo i tak jest najlepszym obecnie zawodnikiem jakby miał honde to by marquez niemiał szans mówie poważnie

    • W pierwszym być może, ale w drugim, jakby się ogarnął, to Lorenzo miałby pełne portki. Dla Jorge zbawieniem było wprowadzenie TC – bez niego by nie istniał, a przynajmniej nie byłby tak mocny.

      • A dla Marqueza nie jest zbawieniem wprowadzenie TC? :D Bez niego z tymi wszelkimi uślizgami to by leżał w każdym wyścigu.

      • A tutaj się nie zgodzę co do Lorenzo.Proszę obejrzyj wywiad Lorenzo vs Rossi chyba z 2009 roku i na pytanie co Jorge zmieniłby w zasadach motoGP odpowiedział że wywaliłby kontrole trakcji.Takie są czasy że wszyscy zawodnicy korzystają z tego wynalazku i jeżeli wyłączysz TC zawodnikom z czołówki to będa bili się z chłopakami z CRT.To wszystko to równiez wyścig technologiczny,masz kontole trakcj wcześniej otwierasz gaz,otwierasz wcześniej gaz robisz szybsze kółko i pobijasz rekord i jesteś pierwszy.tak to teraz wygląda:)

        • Może trochę przesadziłem, ale czy Lorenzo w stosunku do np. Rossiego i Stonera, nie używa większej ilości tego wynalazku?

          @polerst – ten chłopak bardzo szybko ogarnąłby moto bez TC. On uślizgi ma opanowane do perfekcji. I w tym Lorenzo mu nie podskoczy. Więc zweryfikowałbym możliwość „nie dania szans” Marquezowi przez Jorge. ;)

  14. A dla Rossiego wprowadzenie TC jest jego końcem

  15. Wg mnie to MM popełnił błąd nie zjeżdżając w porę. Jechali wszyscy na kupę i dlatego właśnie Pedrose ściągnęli jedno okrążenie wcześniej, żeby później z MM się nie pozabijali przy boksach. Po Pedrosie miał zjechać Marc a tego nie zrobił. Może pomylił okrążenia, może tablica nie mówiła jednoznacznie, fakt jest taki że Honda wzięła to na klatę i było to wizerunkowo najlepsze rozwiązanie, nie personalizując wpadki.

  16. Można powiedzieć, że MM dostał karę za niekompetencję ludzi odpowiedzialnych za organizację wyścigu. Gdyby nie ten cały cyrk z oponami to nie byłoby durnych pit-stopów i w rezultacie kary.

  17. Gdyby babcia miala kølka to by byla malym fiatem.Pierd….olenie o szopenie.Nie rozumiem po co niektorzy ogladaja motogp,skoro dorna jest do dupy,bridgestone jest do bani,motocykle z tc sa bez sensu,riderzy to cioty i glaby.Moze boks ogladajcie albo zacznijcie szydelkowac.Pozdro dla wszystkich.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
171 zapytań w 1,836 sek