Home / MotoGP / Hopkins zwarty i gotowy, choć… nie w pełni zdrowy…

Hopkins zwarty i gotowy, choć… nie w pełni zdrowy…

Jeździec Rizla Suzuki — John Hopkins przejeździ pozostałą część sezonu z kontuzjowanym nadgarstkiem. Amerykanin miał poddać się operacji nadgarstka po Grand Prix w Jerez, jednak planowany sześciotygodniowy okres rehabilitacji skłonił Hopkinsa do Jeździec Rizla Suzuki — John Hopkins przejeździ pozostałą część sezonu z kontuzjowanym nadgarstkiem. Amerykanin miał poddać się operacji nadgarstka po Grand Prix w Jerez, jednak planowany sześciotygodniowy okres rehabilitacji skłonił Hopkinsa do odłożenia zabiegu na późniejszy termin.

Amerykanin nabawił się kontuzji podczas przedsezonowych testów w Katarze, jednak pomimo uszkodzonego nadgarstka Hopkins miewał przebłyski znakomitej formy podczas pierwszych wyścigów.
Decyzję o przełożeniu zabiegu, podjęto po konsultacji z lekarzami. Jak już wspomniałem na wstępie, zbyt długi okres rehabilitacji zmusiłby jeźdźca Suzuki do opuszczenia kilku wyścigów, na co nie chce zgodzić się Hopkins: „Mój nadgarstek ciągle boli, ale operacja w tym momencie jest wykluczona! Musiałbym pauzować sześć tygodni, a przecież każdy wyścig jest bardzo ważny i nie mogę opuścić żadnego z nich. Podczas wyścigu adrenalina skacze tak wysoko, że zapomina się o bólu.”

Na pewno nie można odmówić Amerykaninowi woli walki, w końcu gdyby nie upadek w Jerez, to kto wie czy Hopkins nie wskoczyłby na podium. Może już w kolejnym Grand Prix uda się temu utalentowanemu zawodnikowi osiągnąć upragnione podium? Miejmy nadzieje, że tak, w końcu Hopkins już niejednokrotnie pokazywał, że drzemie w nim ogromny potencjał i potrafi być naprawdę szybki jeśli na przeszkodzie nie stają mu problemy sprzętowe.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,917 sek