Walczący o tytuł mistrza świata Jorge Lorenzo nie ma czasu na odpoczynek. Po trudnym weekendzie w Barcelonie, podczas którego nie ukończył wyścigu i stracił pozycję lidera w klasyfikacji generalnej, Hiszpan wziął udział w poniedziałkowych testach na katalońskim obiekcie. Wczoraj zawodnicy poddawali próbie przywiezione przez firmę Michelin przednie opony testowane już wcześniej w Jerez, oraz trzy nowe tylne rodzaje ogumienia.
Dla Jorge Lorenzo był to pracowity poniedziałek ponieważ wraz ze swoja ekipą pracował nad poprawą ustawień motocykla. Początkowo zawodnik Movistar Yamahy skarżył się na przewlekły ból, który miał być skutkiem niedzielnego zderzenia z Andreą Iannone, ale po zażyciu środków przeciwbólowych #99 był w stanie pracować bez ograniczeń.
Po południu Lorenzo skoncentrował się na ustawieniach szybkości i osiągnął rezultat 1’44.202s. Ten czas okrążenia dał mu prowadzenie prawie do końca sesji, kiedy w ostatnich pięciu minutach swoje najlepsze okrążenie przejechał Cal Crutchlow i ostatecznie zepchnął Lorenzo na drugą pozycję.
„To były pozytywne testy. Po wczorajszym wypadku czułem wiele bólu, zwłaszcza w nodze. Jednak dzięki lekom czuję się lepiej i mogłem dawać z siebie wszystko przez cały dzień. Próbowałem wielu nowych rzeczy, zwłaszcza nowych tylnych opon przygotowanych przez Michelin. Niektóre z nich miały całkiem pozytywny wpływ na przyspieszenie. Testowałem też nowe podwozie od zespołu, które dało nam pewne plusy i będziemy sprawdzać je dalej.” – powiedział Jorge Lorenzo.
Kolejna runda Mistrzostw Świata w ostatni weekend czerwca na torze w Assen. GP Holandii będzie dla Jorge Lorenzo szansą na odzyskanie pozycji lidera, na której znajduje się teraz Marc Marquez. Hiszpańskich rywali w klasyfikacji generalnej dzieli 10 punktów.
Źródło: motogp.com