Home / MotoGP / Jorge Lorenzo: Większa presja była w klasie 125ccm

Jorge Lorenzo: Większa presja była w klasie 125ccm

Jorge Lorenzo

Jorge Lorenzo, który zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej MotoGP wątpi, by w tym roku mógł jeszcze powalczyć o mistrzostwo. Przewaga, jaką ma Marc Marquez jest duża i Hiszpan potrzebowałby ogromnej dawki szczęścia, by wrócić do walki o kolejny tytuł.

„W zeszłym roku zdobycie mistrzostwa stało się faktem, w tym roku dalej jest możliwe, ale byłoby to bardzo skomplikowane. Jest już praktycznie po wszystkim. Musielibyśmy mieć mnóstwo szczęścia, a Marquez – pecha.” – powiedział Jorge Lorenzo w wywiadzie dla motogp.com.

#99 najwięcej stracił podczas mokrych wyścigów, nie radząc sobie na ogumieniu Michelin: „Myślę, że gdybyśmy dalej mieli takie przepisy jak rok temu, to stabilność wyników u zawodników byłaby mniej więcej taka sama, jak rok temu. Ale uważam, że wynika ona w największej części z tego, jakie mamy opony.”

„Kiedy tracisz panowanie nad przednim kołem, bardzo trudno jest się uratować i nie upaść. W około 90% upadasz, a w zeszłym roku było wprost przeciwnie. To dlatego w tym sezonie zawodnicy popełniają więcej błędów i mają „zera” w mistrzostwach. Marquez wciąż upada, ale zdarza mu się to wyłącznie w treningach. W wyścigach zawsze dojeżdża do mety i przy tak wielu błędach zawodników Yamahy, to on prowadzi w klasyfikacji z tak dużą przewagą punktową.” – tłumaczył zawodnik Yamahy.

„Na Bridgestone’ach byłem konkurencyjny, mniej więcej podobnie na suchym i mokrym torze. Ale od kiedy po raz pierwszy spróbowałem jazdy na mokrej oponie Michelin, poczułem że przednia opona jest bardzo miękka, ale daje mi odczucie, jakby była bardzo twarda.” – dodał.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Musimy zobaczyć, czy Michelin będzie zmieniał przednią oponę na deszcz, czy będę musiał naprawdę zrobić coś, by być na niej bardziej konkurencyjny. Jeśli tak się nie stanie, to wciąż będę gubił wiele punktów. Ale zobaczymy też, jak będzie na innym motocyklu, bo wydaje się, że Ducati w deszczu jest motocyklem łatwiejszym w wyczuciu limitów, a zawodnicy są wtedy bardzo szybcy. Zobaczymy, co się stanie.” – ocenił Lorenzo.

Lorenzo zdaje sobie sprawę z dużego wyzwania, jakim jest przejście do zespołu Ducati. Sądzi jednak, że w swojej karierze musiał już uporać się z większą presją.

„Wyzwanie jest duże i myślę, że wiele osób oczekuje ode mnie mistrzostwa na tym motocyklu. Myślę, że zmieniam zespół we właściwym momencie. To odpowiednia chwila, ponieważ jest tu Dall’Igna. Jeśli jest jakaś osoba, która może walczyć z japońskimi fabrykami, to właśnie jest to on.” – mówił Lorenzo.

„Myślę, że największym wyzwaniem w mojej karierze było wejście do mistrzostw świata klasy 125ccm. Naprawdę potrzebowałem wyników, by zostać w tym świecie. Presja była naprawdę duża. Teraz jestem pięciokrotnym mistrzem świata i jestem tu, bo to lubię i jest to moją pasją. Nie mam szczerze mówiąc zbyt dużej presji. Naprawdę wierzę, że jedną z moich najsilniejszych stron jest adaptacja do motocykla. Poczekajmy więc i zobaczmy, czy mogę być szybki także na Ducati. Ale oczywiście ogromne jest wyzwanie wygrać (mistrzostwo) na motocyklu, na którym zdobył je tylko Casey Stoner. Wierzę, że mogę zapisać się w ten sposób w historii.” – zakończył Hiszpan.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,072 sek