Sezon 2018 przyniesie jedną dużą zmianę względem tego, co w MotoGP widzieliśmy w ostatnich latach. Jedyny dostawca opon – firma Michelin – została zobowiązana do tego, by przez cały sezon mieszanki opon generalnie pozostały niezmienione. Wyjątki będą, ale z konieczności, a nie przez „widzimisię” zawodników, tak jak to było na początku sezonu 2017.
W roku 2017 Michelin przygotował nowe mieszanki, z czego jedna wyjątkowo spodobała się Maverickovi Vinalesowi. Hiszpan wygrał dwa pierwsze wyścigi, potem triumfował jeszcze raz, jednak konkurenci interweniowali u Michelina, by przywrócić konstrukcję z 2016 roku. Od tamtego momentu Vinales nie potrafił się już odnaleźć i szybko wypadł z walki o tytuł. Producenci stanęli wtedy przed trudnym zadaniem dopasowania swoich konstrukcji do zmienionego ogumienia.
Sytuacja w roku 2018 nie powtórzy się – Michelin dostarczy takie same opony na cały rok, z wyjątkiem niektórych torów, wymagających przygotowania specjalnych konstrukcji (jak na przykład Sachsenring, gdzie do dyspozycji jest większa liczba mieszanek).
Źródło: motorsportmagazine.com
BRAVO
Wreszcie
W koncu. Producenci wydawali tyle kasy, tyle energii wkladali w rozwoj motocykli, tylko po to by cala praca poszla na marne przez zaglowanie mieszankami juz w trakcie sezonu. To byla chora sytuacja