Marc Marquez został poproszony w jednym z wywiadów o to, by określić swoich największych rywali w MotoGP jednym słowem, które charakteryzowałoby ich najlepiej. Hiszpan ocenił w ten sposób Mavericka Vinalesa, Valentino Rossiego, Andreę Dovizioso i Daniego Pedrosę. To ta piątka walczy o tegoroczne mistrzostwo świata. Nie ma w tym gronie Jorge Lorenzo, ale zdaniem Marqueza, #99 powróci do wielkiej formy, może jeszcze w tym sezonie.
Lorenzo nie ma łatwej przesiadki na Ducati. Na razie stanął na podium jeden raz, poza tym miał kilka niezłych wyścigów. Częściej jednak ma kłopoty i ustępuje tempem innym zawodnikom na włoskim motocyklu.
„Powiedziałem już na początku roku, że Jorge może stanąć na podium, a nawet wygrać kilka wyścigów i wciąż sądzę, że może tak się stać jeszcze w tym roku. Aby walczyć o tytuł, musisz wiedzieć wiele o motocyklu i osprzęcie. Wszystko musi być w stu procentach gotowe. Jeśli chodzi o regularność, to wciąż mu jej brakuje. Ale wkłada w nią wiele wysiłku. Jestem przekonany, że zwycięstwa przyjdą.” – powiedział Marc Marquez.
Jak więc wyglądają „oceny” Marka Marqueza, skierowane w stronę rywali? „Maverick to szybkość, Valentino – doświadczenie. Dovizioso to regularność. Dani ma wszystkiego po trochu, ale jeśli miałbym go określić jednym słowem, to byłoby to słowo: talent. Nikt o nim nie mówi, ale mimo, że nie robi wokół siebie szumu, to wciąż z nami walczy.” – powiedział Hiszpan.
Źródło: motorsport.com
Jakby co, to ja zagłosowałem na „Tak”, żeby nie było 100% na nie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiem więcej Lorenzo może zdobyć nawet vice-mistrzostwo świata !!!
:))))
Wydaje mi się, że w tym sezonie jeszcze nie da rady. Jak widać potrzebuje więcej czasu do opanowania nowej maszyny. Oby w przyszłym roku się pozbierał i jeździł lepiej.
Lorenzo musi ułożyć sobie osiągi motocykla na przestrzeń całego wyścigu… To nie jest Yamaha gdzie mógł na pierwszym kółku ustalić tempo a potem go śrubować…
No własnie tego nie ogarniam,start wyscigu bomba i po kilku okrazeniach spadek formy?? czy jak,i pod koniec znowu wraca to coś, nie moge tego pojąć dlaczego nie cisnie na 100% cały czas
Obecnie chyba nikt nie ciśnie cały czas. Opony na to nie pozwalają. Trudno też powiedzieć, jak jego sposób jeżdżenia wpływa na przyczepność, ale w pewnym momencie wszyscy tak jakby „rozgrzewają” opony/maszyny, aby nie on. Sam też nie wiem, co o tym myśleć, ale obecnie jest tyle telemetrii, że panowie w boksach są w stanie ogarnąć co i jak – zwłaszcza, że Dovi na tej samej maszynie, ma zupełnie inny sposób jazdy jak i rozgrywania wyścigów… Ale też po cichu liczę na Lorenzo, że się odnajdzie.