Marquez pozostawił pustkę i doświadczenie w zespole Gresini

W sezonie 2024 Marc Marquez ścigał się dla zespołu Gresini. Menedżer ekipy, Michele Masini, przyznał, że sześciokrotny mistrz MotoGP wniósł do drużyny wiele cennych wskazówek. 

Rok 2024 był szczególnie wyjątkowy dla Gresiniego, gdyż mieli okazję współpracować z wielokrotnym mistrzem. Zdaniem Masiniego, zatrudnienie Marqueza okazało się znakomitą decyzją. 

„Marc nauczył nas, jak lepiej podchodzić do zawodników, jak motywować ich we właściwym czasie i jak rozwiązywać problemy w trakcie sezonu. Było to doświadczenie, które znacząco wzbogaciło nasz zespół. Z pewnością, mistrz takiego kalibru pozostawi po sobie pustkę, ale myślę, że mamy przed sobą najlepszy projekt po erze Marka Marqueza w zespole” – mówił Masini. 

Kliknij, aby pominąć reklamę

W nachodzącym sezonie menedżer Gresiniego zaznaczył, że zespół skupia się na dwóch odmiennych projektach współpracy z Alexem Marquezem i Ferminem Aldeguerem. Masini wierzy, że motocykl Ducati w specyfikacji 2024 będzie bardziej odpowiedni dla stylu Marqueza, niż poprzednik. 

„Motocykl na sezon 2024 był bardzo konkurencyjny, ale nie do końca pasował do stylu jazdy Álexa. Z GP24 możemy osiągnąć lepszą harmonię, co pozwoli mu pokazać pełnię swoich możliwości” – tłumaczył.

Zespół ma zamiar mocno wspierać w rozwoju Fermina Aldeguera. 

Kliknij, aby pominąć reklamę

„Fermín ma ogromny potencjał, ale musimy działać krok po kroku. Nie będziemy go naciskać w pierwszej połowie sezonu, jednak wierzymy, że w drugiej połowie pokaże swoje możliwości na wyższym poziomie” – zaznaczył Masini.

Pomimo zmniejszenia liczebności motocykli Ducati w stawce menedżer Gresiniego nie spodziewa się zmian w celach ekipy na nadchodzący sezon. Gresini nadal będzie dążyć do bycia najlepszym zespołem satelickim w stawce. 

„W poprzednim sezonie zdobyliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji zespołowej, co było ogromnym osiągnięciem. Celem na 2025 jest przynajmniej jedno zwycięstwo w wyścigu, ale nasze ambicje zależą od wyników pierwszych testów przedsezonowych” – zakończył Michele Masini. 

Menedżer zespołu Gresini będzie mógł zweryfikować po części swoje cele już za kilkanaście dni. 31 stycznia rozpoczyna się „shakedown”, który potrwa do 2 lutego. Trzy dni później rozpoczną się testy na torze w Sepang, a 12 lutego zawodnicy i zespoły udadzą się do Tajlandii, by rozpocząć ostatnie przedsezonowe próby. 

Kliknij, aby pominąć reklamę

Źródło: gpone.com

Powiązane artykuły

3 komentarzy

  1. Z tym Ferminem to chyba wtopili na całego. Pewnie po jednym sezonie wyleci bo to nie jest szybki i równy zawodnik. Szkoda czasu i miejsca dla tego typa. To już lepszy byłby starszy Szparag albo ściągnięcie od razu do najwyższej klasy młodego MŚ Moto3 Davida Alonso bo on mi bardzo przypomina Daniego Pedrose i wyczuwam w nim ogromny i rzadki talent. To jest materiał w który warto inwestować a Fermin to był jednorazowy zryw dwa sezony temu. Teraz nie jest nawet cieniem samego siebie.

    1
    1
    1. Kto wtopił? Fermin to pomysł i kontrakt Ducati, a nie Gresiniego.
      Fermin nie jest szybki? Dla tego, że jest? Przecież pokazał wielokrotnie, nawet w zeszłym sezonie, że potrafi jeździć bardzo szybko, więc zastanawiam się po co zaprzeczać faktom. Fermin nie ma problemów z prędkością, tylko z presją – każdy zawodnik, w każdym sporcie musi sobie umieć z tym poradzić, niektórzy potrzebują pracy z psychologiem, inni nie. Jednym się udaje, drugim nie. Acosta w pierwszym sezonie Moto 2 też miał problemy. Aldeguer został poddany olbrzymiej presji i mało który zawodnik Moto 2 mu si sobie z aż taką radzić.

      0
      1

Dodaj komentarz

Back to top button