Marc Marquez i Dani Pedrosa stanęli na podium wyścigu MotoGP o Grand Prix Katalonii, składając jednocześnie hołd koledze z toru. W klasie Moto3 po raz pierwszy triumfował Jorge Navarro. Siódma runda MotoGP upłynęła pod znakiem tragedii. W wypadku podczas piątkowego treningu wolnego kategorii Moto2 zginął 24-letni Hiszpan Luis Salom. Motocykliści postanowili kontynuować rywalizację, aby uczcić pamięć swojego rywala.
Marquez, który po minięciu linii mety zamienił numer na owiewkach swojej Hondy RC213V z 93 na 39, numer Saloma, wcześniej, po starcie z pole position, długo i zaciekle walczył o zwycięstwo z Valentino Rossim. Ostatecznie Hiszpan finiszował na drugiej pozycji, przed zespołowym kolegą Danim Pedrosą, ale to wystarczyło, aby mógł wrócić na prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
„To był trudny weekend dla wszystkich zawodników, ale ostatecznie złożyliśmy Luisowi hołd na jaki zasługiwał.” – powiedział Marquez. „To była piękna walka z Valentino, choć nie czułem się pewnie przy tak wysokiej temperaturze. Gdy zdałem sobie sprawę, że z rywalizacji odpadł Jorge Lorenzo, doszedłem do wniosku, że drugie miejsce będzie ważne dla klasyfikacji generalnej. Ważne jest także to, że po wyścigu uścisnęliśmy dłonie z Valentino. To był weekend i sytuacja, w której powinno do tego dojść.”
„To był pozytywny wyścig.” – dodał czwarty w tabeli Pedrosa. „Ostro walczyliśmy z Maverickiem Vinalesem i straciliśmy kontakt z liderami. Podkręcałem później tempo, ale tylna opona była już mocno zużyta i nic więcej nie mogłem zrobić. Cieszę się z powrotu na podium, ale to był oczywiście trudny weekend. Rodzina Luisa chciała, abyśmy kontynuowali rywalizację i to właśnie dla nich daliśmy z siebie wszystko. Minuta ciszy przed wyścigiem była bardzo wzruszająca.”
Wyścig kategorii Moto2, w której wszyscy zawodnicy korzystają z motocykli z identycznymi silnikami z drogowego modelu Honda CBR600RR, wygrał obrońca tytułu Francuz Johann Zarco, przed nowym liderem tabeli, Hiszpanem Alexem Rinsem i Szwajcarem Thomasem Luthim.
W kategorii Moto3 po pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata sięgnął startujący Hondą Hiszpan Jorge Navarro, do którego na podium dołączyli Brad Binder z RPA i kolejny reprezentant Hondy, Włoch Enea Bastianini. Ósma runda MotoGP odbędzie się za trzy tygodnie w holenderskim Assen.
Źródło: inf. prasowa
Piękny gest Marca z tym numerem startowym i zachowanie VR również takie jakie powinno być- szkoda tracić czas na kłótnie
Walka trwała dosłownie chwilę, wtedy gdy MM wyprzedził VR na dohamowaniu, później Rossi mu odpowiedział i na tym walka się zakończyła więc ….
#93 walczył z utrzymaniem sie na torze w szykanie :D
dobra decyzja z podaniem sobie ręki, wszyscy już chyba mieli dosyć tej napiętej sytuacji, zresztą zadowolona mina Marca mówiła sama za siebie ;))
Dla mnie to wygląda tak że Mark chce odkupić winy za końcówkę zeszłego sezonu względem Rossiego i dobrze że się pogodzili:)
Co by nie mówić, czego by nie podejrzewać, o czym by nie spekulować jedno jest nie do podważenia: VR przybił pionę MM i może czarne chmury się rozstąpią a sytuacja wróci z głowy na nogi. Sportowa „nienawiść” na torze jest OK lecz przenoszenie nienawiści „na ulice” prowadząca do eskalacji agresji poza torem to już inna bajka – NIE PODOBA MI SIĘ TO – zatem może parafrazując jedno z przysłów „Kochajmy się jak bracia – ścigajmy się jak wojownicy”.