Maverick Viñales po raz pierwszy w sezonie 2017 – wliczając w to testy przedsezonowe – musiał uznać wyższość innych zawodników. Hiszpan z zespołu Movistar Yamahy zajął szóstą pozycję w kwalifikacjach, jednak były to jego pierwsze kilometry na mokrym torze na tym motocyklu. Nic więc dziwnego, że nie czuł się do końca pewnie.
„Nie jestem rozczarowany. Mieliśmy trochę problemów z przyczepnością tylnego koła, nie wiem dlaczego. Czułem, że motocykl dziwnie ślizga się na mokrym torze, zachowując się zupełnie inaczej niż na suchej nawierzchni, będziemy to więc musieli przeanalizować. Wciąż jest wiele pracy do zrobienia.” – powiedział Maverick Viñales po kwalifikacjach do GP Argentyny.
„Po raz pierwszy mogłem jechać Yamahą w deszczu, więc wiele pracy przed nami jeśli chodzi o ustawienia, ale ogólnie jestem zadowolony. Ostatecznie, jestem na najlepszym miejscu z zawodników Yamahy, a przecież to Valentino (Rossi) jest zawsze szybki na mokrym torze. Jestem więc całkiem usatysfakcjonowany i pewny siebie. Drugi rząd to nic złego. Z tego miejsca mogę wykonać dobry start i wciąż liczyć się w walce o zwycięstwo w wyścigu.” – dodał Hiszpan.
Analogicznie – Vale też może wykonać szybki start i walczyć o zwycięstwo :-)) A jeśli spojrzeć na walkę o PP w Q1 i Q2 to właśnie Vale wykazał największy progres bo sami wiecie na którym miejscu na rozpoczęcie Q1 był a na którym w Q2 wylądował. MV niestety progresu nie zrobił. Nie stawiajcie więc krzyżyka na Vale bo możecie się wszyscy mocno zdziwić :-))) Pozdrowionka i miłego oglądania oraz wielu emocji dla wszystkich fanów MGP !!!!