Ostatnie przygotowania do inauguracji sezonu dla Ducati

Pomimo, iż drugiego dnia testów na torze Losail Casey Stoner zaliczył upadek, Australijczyk zdaje się tym nie przejmować. Mistrz Świata zakończył próby na katarskim obiekcie z najlepszym wynikiem 1’55.330 (z piątku).

„Zaliczyłem upadek kiePomimo, iż drugiego dnia testów na torze Losail Casey Stoner zaliczył upadek, Australijczyk zdaje się tym nie przejmować. Mistrz Świata zakończył próby na katarskim obiekcie z najlepszym wynikiem 1’55.330 (z piątku).

„Zaliczyłem upadek kiedy wjeżdżałem w drugi zakręt, ale na szczęście nic mi się nie stało,” zaczął komentować Casey, który drugiego dnia testów przejechał zaledwie 28 okrążeń, co było najmniejszym wynikiem w stawce. Ale jak wiemy, liczy się nie ilość tylko jakość.

„Myślę, że musimy porozmawiać z komisją bezpieczeństwa na temat wielkości żwiru wyhamowującego, ponieważ tutaj, podobnie jak w Jerez, jest on zbyt duży. Bardziej przypomina kamienie, więc może cię zranić już przy niewielkim upadku.”

Najlepszy wynik #1 uzyskany w piątek był niewiele gorszy od tego z dnia poprzedniego, bowiem różnica wyniosła zaledwie 0.155sek.

Gwiazda zespołu Ducati Marlboro uzyskiwała dobre wyniki zarówno na oponach wyścigowych jak i tych kwalifikacyjnych. W piątek jednak Stoner był gorszy od pierwszego Lorenzo o blisko sekundę.

Niemniej jednak były to okrążenia robione na oponach kwalifikacyjnych, a sam Mistrz jest pozytywnie nastawiony zarówno do gum wyścigowych jak i do samego sezonu, który rozpocznie się pierwszymi treningami wolnymi już 7-mego marca.

„Dziś wieczorem mieliśmy zaledwie kilka rzeczy do przetestowania. Jestem zadowolony, bowiem spróbowaliśmy różnych ustawień na dwóch motocyklach i wszystkie pracowały bardzo dobrze. W przyszłym tygodniu podczas treningów zdecyduję się, których użyć w wyścigu,” mówił dalej Australijczyk.

„Jestem też naprawdę zadowolony z opon wyścigowych. Te kwalifikacyjne mogłyby być trochę lepsze, ale to nie są najważniejsze gumy podczas całego weekendu. Teraz mamy kilka dni wolnego po kilku miesiącach testowania i niedługo w końcu zaczniemy się ścigać. Jesteśmy dobrze przygotowani i już nie mogę się doczekać startu,” zakończył zadowolony Casey Stoner.

Tymczasem drugi zawodnik teamu Ducati Marlboro, Marco Melandri, z pewnością nie może być zadowolony. Pomimo przejechanych aż 125 okrążeń podczas tych dwóch dni, Włoch nie prezentował się najlepiej.

Jego najlepszy wynik, uzyskany w piątek — 1’56.902 był gorszy od pierwszego Lorenzo o blisko 2,5sek. Jednakże #33 nie używał opon kwalifikacyjnych.

„Pracowaliśmy nad ulepszeniem ustawień motocykla i poprawiliśmy się względem wczoraj,” zaczął były zawodnik Gresini Honda. „Wypróbowaliśmy kilka opon wyścigowych i starałem się na każdej jeździć jak najdłużej, bez wykonywania nawet drobnych zmian w motocyklu.”

„Jestem zadowolony, że już niedługo zapalą się zielone światła i zaczniemy wyścig, ponieważ jestem przekonany, że drzemie w nas większy potencjał niż można to teraz zobaczyć,” zakończył włoski zawodnik włoskiej ekipy Ducati Marlboro.

Źródło: www.crash.net