Home / MotoGP / Pedrosa wdzięczny losowi za podium

Pedrosa wdzięczny losowi za podium

Dani Pedrosa

Dani Pedrosa jest wdzięczny losowi za wywalczone podium. Hiszpan nie był zadowolony ze swojej postawy na torze oraz pracy motocykla i ma świadomość, że tylko dzięki odpadnięciu wielu rywali miał możliwość dojechać na trzecim miejscu.

30-letni kierowca Repsol Hondy w kwalifikacjach uplasował się na 4. miejscu ze stratą 0,6 sekundy do partnera zespołowego Marca Marqueza. W wyścigu jednak jego tempo było jeszcze słabsze. Hiszpan nadal zmaga się z oponami Michelin i elektroniką Magneti Marelli, przez co nie może znaleźć tempa.

Z wyścigu po wywrotce odpadło aż czterech zawodników z czołówki – Jorge Lorenzo, Maverick Vinales oraz duet Ducati – Andrea Iannone, który ściął z toru swojego imiennika Dovizioso. Pedrosa ma świadomość, iż gdyby wszyscy czterej dojechali do mety, prawdopodobnie zająłby dopiero siódmą pozycję. Strata do Marqueza również wiele wyjaśnia – linię mety przeciął niemal pół minuty za rodakiem.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Zawodnik z numerem 26 tak zanalizował swój start: – ,,Dobrze wystartowałem i podążałem za Marciem [Marquezem] i Valentino [Rossim]. Valentino na początku wyjechał poza idealną linię jazdy, jednak potem zaczął zamykać zakręt. W tej sytuacji postanowiłem pojechać od zewnętrznej. Kiedy zacząłem wchodzić w pierwszy łuk, ujrzałem motocykle szybko zbliżające się do mnie, dlatego też musiałem odpuścić i zostałem wypchnięty z idealnej linii”.

Słaby początek wyścigu tłumaczy utknięciem w środku stawki oraz problemami z dopasowaniem do motocykla: – ,,Straciłem kontakt z pierwszą grupą i męczyłem się z tyłu. Nie byłem w stanie odzyskać strat. Niestety nie miałem rytmu i nie czułem się dobrze na motocyklu”.

Sytuacji nie poprawiła przesiadka na drugą maszynę: – ,,Na drugim motocyklu sytuacja nie uległa zmianie i nie byłem w stanie jechać szybciej. Nie walczyłem o dobrą pozycję i tylko dzięki wywrotkom wielu zawodników udało mi się stanąć na podium”.

Choć Hiszpan cieszy się z wywalczonego podium, martwi się o tempo w przyszłotygodniowym GP Ameryk na torze w Austin: – ,,To pierwsze podium w tym roku, co jest ważne, gdyż w ubiegłym roku mnie nie było. Wywalczyłem go i to jest pozytywne. Czekam z nadzieją na następny wyścig i wierzę, że znajdę ustawienia, które pozwolą mi walczyć z chłopakami z przodu”.

Dani narzeka przede wszystkim na słabe przyspieszenie na wyjściu z zakrętów: – ,,To jest niewiarygodne, jak wiele tracimy na wyjściach z zakrętów, a także na prostej. Dlatego też obawiamy się Austin. Ale postaramy się nadrobić straty w innych aspektach”.

Kierowca Repsol Honda dzięki szczęśliwemu dla siebie wyścigu na torze Termas de Rio Hondo awansował w klasyfikacji generalnej na 3. miejsce. Do prowadzącego Marqueza traci czternaście punktów. Pierwsze treningi przed GP Ameryk już w najbliższy piątek.

źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Kamil Skoczylas

Komentarze: 1

  1. W GP Ameryk Ducati powinno być bardzo groźne na tych dwóch długich prostych.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
152 zapytań w 1,147 sek